Krystyna Konarska

Video

K

sięga Gości


Dodaj wpis

Mirosław 2023-01-07 16:35:11

Krystyny mogę słuchać godzinami i tylko jej. Ona nie wyśpiewuje piosenek ona je śpiewa głosem i duszą, polską duszą. Dlatego są prawdziwe, niepowtarzalne, szlachetne i wieczne. Krystyna i my słuchacze mieliśmy ogromne szczęście, że Krystyna śpiewała w latach sześćdziesiątych. Były to lata wyjątkowe w historii naszej kultury. Nigdy przedtem ani nigdy potem nie pozwolono nam na to co się wtedy wydarzyło, na zaistnienie i swobodę twórczą rodzimych utalentowanych piosenkarzy, poetów, pisarzy, reżyserów i innych artystycznych dusz, Pani Krystyna dla mnie, jest najlepsza, absolutny nr 1 wśród artystów scen polskich. Tylko jednej rzeczy mi żal, że wyjechała, a inni którzy powinni, zostali.

wida 2021-12-28 08:37:48

Dziękujemy

Marek Leśniewicz 2021-07-14 21:52:47

Nikt i nigdy nie policzy i nie zapamięta wszystkich piosenek – i wcale nie dlatego, że jest ich zbyt wiele – po prostu zdecydowana większość z nich miała efemeryczny, sezonowy żywot i szybko popadła w zapomnienie, podobnie, jak ich wykonawcy. Jedynie bardzo nielicznym było dane przetrwać w pamięci i sercach słuchaczy – zwykle z powodów, które trudno „naukowo” uzasadnić – po prostu zostały i są. Nie sposób jednak nie zauważyć, że te piosenki, które pozostały w sercach słuchaczy, pozostały w ich pamięci dzięki wykonawcom – po prostu były świetnie wyśpiewanymi perełkami słowno-muzycznymi. Gdybyśmy chcieli dzisiaj odtworzyć atmosferę lat 60-tych – popaździernikowy wybuch jazzu, później rock-and-rolla (w Polsce zwanego big-bitem), rodzime kreacje – urokliwe polskie piosenki, fascynujące filmy „szkoły polskiej”, czy oryginalną modę polską – to nie będziemy mieć większych trudności, trzeba tylko właśnie chcieć. Okazuje się, że w archiwach fonograficznych, filmowych i bibliotecznych zachowała się cała spuścizna tamtych czasów, a kiedy dzisiaj po nią sięgamy, to przecieramy oczy i uszy ze zdziwienia, jakie skarby narodowej kultury pozostawili nam ówcześni twórcy, działający w czasach niewątpliwie szarych materialnie, ale wyjątkowo barwnych kulturalnie, czego nie sposób nie dostrzec nawet na czarno-białych filmach i fotografiach tamtej epoki. Do takich skarbów należą niewątpliwie niezapomniane piosenki Pani Krystyny Konarskiej, jednej z najpopularniejszych piosenkarek lat 60-tych, okazjonalnie aktorki i prześlicznej dziewczyny, na której skupiały się wszystkie męskie spojrzenia w czasie telewizyjnych transmisji z Opola i Sopotu. Nie sposób w kilku słowach przypomnieć postać Pani Krystyny – Jej artystyczny życiorys, wszystkie polskie i francuskie piosenki, opolskie i sopockie laury, niezliczone koncerty w najniezwyklejszych miejscach na całym świecie, doskonałe zdjęcia wykonane przez najlepszych fotografików na czele z Andrzejem Wiernickim, czy fantastyczny film Pingwin w reżyserii Jerzego Stefana Stawińskiego, w którym przepięknie zagrała postać głównej bohaterki – lirycznej Baśki Oraczewskiej. Na szczęście już od dawna wszystko to pojawiło się z powrotem coraz szerszym strumieniem w Internecie – zwłaszcza właśnie na stronie www.konarskakrystyna.com – i często można spotkać w retrospektywnych audycjach TVP Kultura, TVPolonia, czy Kino Polska. Piosenkarstwo Pani Krystyny jest wyjątkowe z wielu powodów. Po pierwsze – nie pamiętała Ona wojny, ani pierwszych lat powojennych i stąd Jej piosenki są wolne od smutnych i bolesnych wspomnień tamtych czasów. Po drugie – na popaździernikowej fali nikt nie chciał wracać pamięcią do ponurych czasów stalinowskich, tylko cieszyć się „odwilżową” współczesnością, która zawierała w sobie pierwiastki radości i nadziei, co wyraźnie słychać w większości ówczesnych piosenek, choć oczywiście były i inne „klimaty”, by wspomnieć tylko ówczesną „piwniczną” piosenkę poetycką w kreacjach Wandy Warskiej i Ewy Demarczyk. Po trzecie – Pani Krystyna reprezentowała sobą absolutnie dojrzałe śpiewanie w sensie technicznym i interpretacyjnym, bowiem dorastała artystycznie wśród takich tuzów polskiej rozrywki, jak Wojciech Młynarski i Jarosław Abratowski, przyjaźniła się z Sławą Przybylską i Ludmiłą Jakubczak, a nad Jej głosem pracowała taka znakomitość, jak Maestra Wanda Wermińska. I po czwarte – idealnie uosabiała sobą współczesną dziewczynę: wyrafinowaną, elegancką, z daleka nieco tajemniczą i niedostępną, ale z bliska bardzo sympatyczną i właśnie taką dziewczynę słyszymy w Jej piosenkach. Od kiedy możemy cieszyć się cyfrowymi, odnowionymi nagraniami Pani Krystyny, tym pełniej możemy zachwycać się wszystkimi niuansami interpretacyjnymi i Jej pięknym głosem, co w rozrywkowym piosenkarstwie stanowi przecież rzadkość – tu w zawody z Panią Krystyną mogłoby stanąć zaledwie kilka innych gwiazd. Głos Pani Krystyny było bowiem unikatowy – melodyjny, lekki, niezwykle elastyczny, o niespotykanej właściwości przechodzenia od pełnego wolumenu melodyjnej śpiewności do czegoś w rodzaju mówionego monologu i z powrotem, co nadaje Jej piosenkom niezwykłej autentyczności i różnorodności wypowiedzi – w każdej piosence w ciągu zaledwie trzech minut przed słuchaczem przewija się jakby strumień szybko „falujących obrazów dźwiękowych”. Pisali dla Niej najlepsi poeci piosenki i nie były to ani tuzinkowe, ani łatwe teksty – od słuchacza wymagają skupienia uwagi na każdym słowie, frazie i zdaniu, co jest o tyle łatwe, że Pani Krystyna w każdej piosence imponuje świetną dykcją i oryginalną intonacją, a doskonałe zespoły akompaniujące w efektownych aranżacjach pięknie „niosą” Jej głos w potoku dźwięków. Polskie piosenki Pani Krystyny zawsze były pamiętane i trudno byłoby je wszystkie wymienić. Można tylko króciutko zauważyć, że znakomicie wkomponowywały się one w swój czas, a dzięki temu dzisiaj wyraziście przypominają nam czarowne lata 60-te – zupełnie zapomniane, acz tak wesołe tańce w rytmie let’s kiss (kto chciałby je sobie zobaczyć, może sięgnąć po serial "Wojna domowa"), dziewczyńskie – jak by powiedziała Agnieszka Osiecka – dylematy: Dlaczego ty mnie nie kochasz, czy w końcu małżeńskie, sympatyczne przekomarzanki z czasów „małej stabilizacji”, jakie słyszymy w kapitalnym duecie z Robertem Polakiem. Natomiast francuskich piosenek Pani Krystyny polscy słuchacze po prostu nie znali – Polskie Radio ich nie nadawało, a pojedyncze egzemplarze „czarnych” płyt, przywożone z zagranicznych podróży, znane były tylko bardzo nielicznym. Dzisiaj możemy ich już posłuchać i nawet, jeśli reprezentują one nieco obcą nam estetykę, na pewno zupełnie różną od polskich kreacji Pani Krystyny, to słucha się ich z takim samym zainteresowaniem, jak rosyjskich romansów Anny German, czy właśnie francuskich chansons Anny Prucnal. Trzeba bowiem z uznaniem powiedzieć, nasze gwiazdy potrafiły wpisywać się w niepolską estetykę i klimaty, a najlepszym tego dowodem są ich wieloletnie, zagraniczne kariery i popularność. W tych francuskich piosenkach możemy podziwiać znakomitą francuszczyznę i kapitalne interpretacje wokalne – wyraźnie jednak słyszymy, że Pani Krystyna przyjechała nad Sekwanę w gości i nie zamierza być żadną Juliette Gréco, a zwłaszcza Edith Piaf, tylko z uśmiechem bawi się francuskimi słowami i melodiami, jakby z przyjemnością tańczyła z jakimś przystojnym dandysem z Montmartre’u. Mnie wszystkie te piosenki od zawsze towarzyszą w czasie tatrzańskich wycieczek, a "Doliny w kwiatach" są jakby muzycznym podkładem do podziwiania fantastycznych, tatrzańskich dolin. Chciałbym i w tym roku ich posłuchać, ale nie wiem, czy będę miał odwagę…

Danuta Kurlit 2021-03-13 17:23:41

Droga Pani Krystyno z okazji imienin,wszystkiego najlepszego w każdej chwili,zawsze,wszędzie.

Jarosław Antosiewicz 2021-03-13 02:49:18

Dzisiaj jest kolejne marcowe Święto Pani Krystyny Konarskiej: Imieniny. Składam Wspaniałej Artystce za pośrednictwem tej strony najpiękniejsze życzenia. Wszystko, co w świecie jest najwartościowsze, niech stanie się Jej udziałem: każdego dnia, w każdej sytuacji i w najlepszym zdrowiu. Droga Pani Krystyno, dziękuję za wszystko.

Jan 2021-03-08 19:58:45

Zawsze pania podziwialem, piosenki ktore pani nagrala mam i doskonale pamietam film "Pingwin" ktory tez jest jednym z moich ulubionych. Serdeczne zyczenia z okazji dzisiejszych urodzin. Sto lat w zdrowiu zycze.

Jarosław Antosiewicz 2021-03-07 20:33:22

Szanowna Pani Krystyno. Proszę o przyjęcie ode mnie najpiękniejszych życzeń Urodzinowych i z uroczej okazji Dnia Kobiet. Jestem niezmiennie oczarowany Pani osobą: Kobiety, Artystki i dobrego, szlachetnego Człowieka. Przez lata słuchając Pani i mając skromną wiedzę o Pani życiu utwierdziłem się w przekonaniu, że jest Pani najwspanialszą osobowością w całym ludzkim wymiarze. Za wszystko, co Pani, jako Kobieta i Artystka zrobiła czuję do Pani wielki szacunek i za to wszystko z całego serca Pani dziękuję. Jarosław Antosiewicz, Warszawa.

jarosław 2020-12-30 18:09:08

Bardzo podobała mi się Pani Konarska jako kobieta w filmie Pingwin i film też. To po po prostu wynika z mojego sentymentalizmu. Piosenki Pani Konarskiej też mi się podobają. Szkoda tylko, że nie było ich zdecydowanie więcej w wykonaniu artystki w polskim okresie muzycznym. Ten okres liryzmu polskiej muzyki - pierwsza połowa lat 60-ych przede wszystkim, ale i druga też - owocowała pięknymi wykonaniami piosenek ozdobionych szlachetnymi słowami, pięknym śpiewem i liryczną aranżacją.

Grzegorz B 2020-12-20 18:53:57

Odkąd parę lat temu natrafiłem na Pani piosenki na YouTube nie ma dnia żebym nie wysłuchał chociaż jednej. Większość z nich pamiętam z dzieciństwa szkolnego ( mam 67 lat) zawsze zachwycały mnie wykonaniem, muzyką i tekstem. Piękna polszczyzna kryształowy głos nietuzinkowe i słowa i muzyka najwyższej próby. Do tego urzekająca kobiecość i uroda. Życzę zdrowia pogody ducha na Boże Narodzenie i Nowy Rok.

Jarosław Antosiewicz 2020-03-12 19:19:33

Dobry Wieczór Pani Krystyno. Czekałem na dzień Pani Imienin, aby przekazać Pani jeszcze kilka dobrych słów. Fajnie, jeśli jest ku temu miła okazja, chociaż każdy dzień w Pani życiu jest dla mnie dniem szczególnym. Wiem, że nie tylko dla mnie: wszyscy Panią szanują i na pewno tęsknią. I tak jak Pani witała się z Warszawą, teraz ja proszę o przyjęcie pieśni brzmiącej w moim sercu. A ono pragnie, aby była Pani szczęśliwa, uśmiechnięta i zawsze dobrze się czuła. Bardzo, bardzo chciałbym, aby tak było. Nie tylko w dniu Imienin. Jarek Antosiewicz, Warszawa.

Jarosław Antosiewicz 2020-03-08 20:03:24

Szanowni Państwo. Mija właśnie kolejny miły dzień w pięknym życiu Pani Krystyny, a taki zdarza się nieczęsto - raz w roku. I chociaż ten dzień cichutko znów odejdzie w noc, jutro nasza Pani Krystyna obudzi się i będzie z nami. Będziemy mogli Ją dalej mieć w sercach, szanować, niektórzy nawet kochać. za to powinniśmy być wdzięczni losowi. Dla mnie, to najważniejszy i wystarczający powód do tego, aby oprócz życia również mieć uczucia. Czasem, kiedy nie mogę już, uwolniony od problemów codzienności myśleć o niczym innym, niż o tym, co było, zawsze słyszę wokół siebie głos Pani Krystyny: młodej, wrażliwej, roześmianej i poważnej: takiej, obok której pięknie jest żyć. I chociaż żadna religia nie była moją szczególną fascynacją, bo zawsze skupiałem się bezpośrednio na człowieku, myślę, że gdyby Anioł chciał ukazać się ludziom, przybrałby postać właśnie Pani Krystyny. Moi drodzy przyjaciele naszej Artystki. Kochajmy Ją teraz jeszcze bardziej. Za to, że z nami jest. Jarek Antosiewicz.

Jarosław Antosiewicz 2020-03-06 20:29:19

Szanowna Pani Krystyno. W pięknym dniu, który już za chwilę połączy Pani Urodziny z Pani świętem, jako Kobiety, przesyłam Pani życzenia wraz z cząstką swojego serca, które bije po to, aby była Pani szczęśliwa i kochana przez wszystkich - za wszystko, co zrobiła Pani w życiu Jest Pani najjaśniejszą, najpiękniejszą Gwiazdą na wszystkich niebach całego świata Ja nigdy w swoim życiu nie miałem szczęścia widzieć i słuchać takiej Artystki, jak Pani. Dlatego z całego serca przesyłam Pani najpiękniejsze życzenia, jakie mogły się zrodzić w moim sercu. Proszę kiedyś pomyśleć, że na tej oszalałej ziemi jest ktoś, kto pamięta o Pani najpiękniej, jak to jest możliwe. Jarosław Antosiewicz, Warszawa.

Jarosław Antosiewicz 2020-03-06 20:28:26

Szanowna Pani Krystyno. W pięknym dniu, który już za chwilę połączy Pani Urodziny z Pani świętem, jako Kobiety, przesyłam Pani życzenia wraz z cząstką swojego serca, które bije po to, aby była Pani szczęśliwa i kochana przez wszystkich - za wszystko, co zrobiła Pani w życiu Jest Pani najjaśniejszą, najpiękniejszą Gwiazdą na wszystkich niebach całego świata Ja nigdy w swoim życiu nie miałem szczęścia widzieć i słuchać takiej Artystki, jak Pani. Dlatego z całego serca przesyłam Pani najpiękniejsze życzenia, jakie mogły się zrodzić w moim sercu. Proszę kiedyś pomyśleć, że na tej oszalałej ziemi jest ktoś, kto pamięta o Pani najpiękniej, jak to jest możliwe. Jarosław Antosiewicz, Warszawa.

usciwierz 2020-01-09 14:11:01

W zakładce "FILM" jest pewna nieścisłość. A mianowicie: W filmie PINGWIN z 1964 r., Krystyna Konarska gra główną rolę, ale pominięto istotny fakt. Krystyna Konarska nie mówi własnym głosem. Została zdubbingowana przez Kalinę Jędrusik, również bardzo znaną i cenioną piosenkarkę i aktorkę. Nie udało mi się wyszukać informacji z jakiego powodu świetny głos K. Konarskiej zastąpiono nie lepszym głosem K. Jędrusik. Jeśli ktoś wie, proszę o informację. Proszę również twórców strony o uzupełnienie notatki o tym filmie o ten istotny szczegół w zakładce FILM..

Bogusław 2019-11-20 14:19:59

Zaczęło się w dzieciństwie i trwa do dziś. Co się zaczęło? Sympatia dla Pani i Jej piosenek. Moimi ulubionymi są Doliny całe w kwiatach i Przyjdzie taki ktoś. Mam dużo Pani piosenek, ale niestety nie mam tych z Francji. Choć jestem Krakusem, to mieszkam teraz w Opolu, a Większyce też znam. Pozdrawiam serdecznie - Bogusław

wieslaw22@vp.pl 2019-10-28 17:39:22

Dlaczego nie ma Pani płyty .Piękny głos, piękna twarz. Pytanie retoryczne bo pewnie nie od Pani Krystyny zależy obecność płyty na polskim rynku. wielka szkoda bo mogę nie doczekać się płyty. mam już 70 lat Pozdrowienia dla Pięknej kobiety i wspaniałej Piosenkarki.

Dariusz Burza 2019-10-20 08:59:42

Witam serdecznie Panią Krystynę! Kocham Pani piosenki ,które słucham od dziecka.Ma Pani wspaniały głos i zapisała się Pani na zawsze złotymi zgłoskami w polskiej muzyce rozrywkowej. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia!

Katarzyna Krakowczyk 2019-08-09 23:31:33

Przypadkowo wpadlam na ten strone, czekam na film o Pani aby nastepne pokolenia dowiedzialy sie wiecej o artystach z Opola 1964 roku.

Ryszard 2019-04-28 23:07:14

Jedyną Pani piosenkę jaką pamiętam z dzieciństwa to "Doliny w kwiatach". Teraz na Youtube ciągle jej słucham ze wzruszeniem, doskonała interpretacja, przepiękny ponadczasowy głos.

Paweł 2019-04-14 01:07:02

Droga Pani Krystyno. Bardzo dziękuję za te niepowtarzalne przeżycia z "Pingwina". Te chwile już nie wrócą. Niestety. Pozdrawiam bardzo serdecznie!

ja 2019-03-16 13:40:03

Wspaniałe wspomnienie młodości. Piękny głos i piękna kobieta.

Julita Dz. 2019-03-14 13:35:54

Kochana Pani Krysiu, pokochalam Pani piosenki bedac jeszcze dzieckiem dzieki mojej mamie i tak zostalo do dzis. Od kilkunastu lat tez mieszkam w Niemczech, w Bremen. Sluchajac Pani glosu i slow piosenek spiewanych przez Pania to takie dziwne uczucie we mnie jest...spokoj ale zarazame tesknota, smutek za czyms...poprostu dzis juz takich piosenkarek nie ma...pozdrawiam goraco, zycze zdrowia i byc moze chechce Pani do mnie odpisac, bede wdzieczna, Julita.Dz

krakowianka 2019-03-13 15:07:25

Moc gorących życzeń,pięknych chwil,wszelkiej pomyślności.Jak miło słuchać Pani pięknych piosenek.

Teresa 2019-03-12 17:13:29

Kochana Pani Krystyno ❤️ Dziekuje za Pani cudowne piosenki ....Pani serce i piękna dusze ❤️

janusz 2019-03-02 11:30:10

kochana Pani Krysiu. kocham Panią i życzę wszystkiego najlepszego z okazji podwójnego Pani świętowania i życzę dużo zdrowia. Tak chciał bym się z Panią spotkać.Pozdrawiam

CZESŁAW 2018-12-31 23:34:17

Będąc chłopakiem kochałem się w Pani. Jest Pani piękna i pięknie śpiewa

Zbyszek 2018-09-04 16:48:26

Dziękuję serdecznie za piękne pioseki, piękny głos i niespotykaną urodę !!! Pozdrawiam Panią !!!

piotr 2018-06-25 20:37:11

Serdecznie pozdrawiam z Trójmiasta i czekam na płytę z pani polskimi i francuskimi przebojami.

Grzech Walerian 2018-06-10 21:01:06

Dziś w komentarzach do relacji z Opola napisałem: Krystyna Konarska-cud sam w sobie.Nic,tylko kochać.

Janusz 2018-03-08 22:58:01

Wszystkiego najlepszego Pani Krystyno! Bardzo dziękuje za wszystkie Pani piosenki. Pozdrawiam serdecznie z Mazur

Dana 2018-03-08 20:35:14

Z okazji urodzin ,Droga Pani Krystyno ,życzę samych pogodnych szczęśliwych dni ,pełnych ciepła i wielu chwil radości.

Marek 2018-03-08 19:20:21

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Pani Krystyno!

Barbara 2017-07-28 00:18:05

"Doliny w kwiatach" - cóż to za magia! Szukałam informacji, czy kiedyś wystąpi Pani w Polsce, ale nic z tego :( Bardzo żałowałam, gdy opuściła Pani Polskę na rzecz Paryża, który niektórzy uważają za stolicę kultury. Ja tak nie uważam, to dziwne i na dodatek niedosprzątane miasto, a Montmartre bardzo przereklamowany. Utalentowany człowiek może zrobić karierę wszędzie, ale potrzebny jest mu łut szczęścia, czyli "Przyjdzie po mnie ktoś". Cieszę się, że Pani to udało się, że mimo wieloletniego pobytu za granicą pamięta Pani o kraju, i z pewnością nie zapomniała polskiego języka. Serdecznie Panią pozdrawiam.

Chris Deile 2017-05-03 04:17:56

P.S.--Obsessing over 1960's YouTube videos (as I have a strange tendency to do) while posting here kind of makes me feel like Robin Williams in the film "One Hour Photo".

Chris Deile 2017-05-03 04:11:53

Fun to read of Krystyna Konarska and view her on YouTube. The details of her living in Alaska (and the moose photo's) no longer appear, but began wondering if it was anywhere near Talkeetna since her husband then was a mountaineer. I used to go fishing there with my high school girlfriend (Sunshine Creek). Great memories. Love your site, and btw, unable to find the "Someone will come after me" video, but happened upon the KRYSTYNA KONARSKA Spotkanie z Warszawa video and it too has the richest b/w footage I've ever seen on YouTube. Amazing. (I posted here 2 years ago by my middle name Bruce and was able to reference it)

D.K 2017-03-08 10:22:58

Z okazji urodzin,Droga Pani Krystyno,wszystko, co piękne w Pani życiu niech będzie spełnione, bo wielkie serce kryje w sobie wielką moc.Dużo szczęścia,najpiękniejszych wrażeń,by każdy dzień przyniósł radość i oczywiście dużo,dużo zdrowia. D.

Scylla 2016-12-27 18:15:21

Witam Panią, Pani Krystyno! Mam już swoje lata, a Pani piosenka "Doliny w kwiatach" towarzyszy mi od wielu, wielu lat....... Ja też miałam kogoś, kto wyjechał, obiecał i nie wrócił. Ja też rozpaczałam długo i mocno. Wyszłam za mąż. mam dwoje, dorosłych już dzieci. Nigdy nie zapomniałam tego kogoś, "towarzyszy" mi całe życie. Do dnia dzisiejszego czekam w swojej ukwieconej dolinie aż wróci. Pamiętam Jego ostatnie słowa: " czy ty wiesz, że my się już nigdy nie zobaczymy?" A może mnie okłamał?

infekcja5 2016-12-16 23:07:50

:) miło...

starsze pokolenie 2016-11-06 20:25:08

Każdy z Nas ma prawo do swoich poglądów na "epokę PRL-u".Moje wnioski z tamtych czasów w których tu żyłem są takie ,a nie inne.To co obserwowałem i czułem wzbudziło u mnie takie konkluzje jakie tu opisałem.Muzyka nawet już w czasach Gomułki była sekowana (jazz, rock ),a w czasach stalinowskich nawet wręcz zakazana.Mimo tego w Polsce mieliśmy wielu wspaniałych i znakomitych muzyków np.Komeda(wg.mnie muzyczny geniusz), ale ,że im tu było ciężko to już inna sprawa.

Pan Tadeusz 2016-10-23 11:00:13

Jeśli można, to chciałbym "starszemu pokoleniu" zwrócić uwagęna to, że jest to strona Pani Krystyny Konarskiej, a nie platforma internetowa anty-PRL-owskich płaczków.‌ Mam nadzieję, że mi Pani Krystyna wybaczy, ale nie mogę pozostawić tego wpisu bez własnego komentarza. ‌Wpis "starszego pokolenia" jest od początku do końca plikiem tanich frazesów nie mających pokrycia ani w faktach, ani w konkluzjach. Mógłbym "starszemu pokoleniu" wyliczyć kilkadziesiąt nazwisk wielkich gwiazd na zachodzie, włącznie z Włochami, które od "dmuchania" w ich nie-PRL-owskich systemach zmarły, względnie zginęły tragicznie. A fakt, że Włochy są dzisiaj światową "potęgą" muzyczną jest z pewnością też echem owego "państwowego dmuchania" z lat 60-tych??? Co za wydech! Fakt że na Annę Jantar wówczas nie dmuchano, przeszkadza też pewnie dzisiaj jej córce śpiewaniu przebojów na poziomie mamy. ‌Poza tym, granice Polski w tamtych czasach wcale nie były tak zamknięte, zwłaszcza dla artystów, jak współcześni fachowcy od propagandy próbują naiwnym ludziom dzisiaj wmawiać. Nie w Polsce, nie w byłej Czechosłowacji czy na Węgrzech, bo utalentowani artyści z tych krajów mieli okazję swoje talenty zarówno w domu jak i za granicą rozwijać, z czego też okazjonalnie korzystali, że wspomnę jedynie węgierską Omegę czy Karela Gotta z CSSR (w sumie miliony sprzedanych na zachodzie płyt). Też polskie małe i wielkie gwiazdy, jak Niemen, 2+1, Rodowicz, Majdaniec, Klenczon i wielu innych miało możliwość się na zachodzie zaprezentować i ewentualnie rozwijać. Większość dobrowalnie z takich możliwości rezygnowała, i wolała działać w "bezwietrznej" Polsce, chociaż były i wyjątki, jak na przykład Natasza Zylska - w Polsce gwiazda pierwszej jasności, a w Izraelu, zapewnie od dmuchania, wygasła. ‌Okej, a teraz na serio. ‌Mieszkam na tzw. zachodzie już prawie 40 lat, i w tym okresie mniej więcej 15 lat pomagałem, jak mi na to moje możliwości pozwalały, młodym muzykom z Wielkiej Brytanii, Kanady i z Niemiec w ich pierwszych krokach. Setki kontaktów, i wśród nich JEDEN, powtarzam, jeden jedyny przypadek, gdzie instytucja publiczna finansowo pomogła artystce wyprodukować jej pierwszy album. Nie znam dokładnie liczby, ale szacuję, że mniej więcej około sto albumów, które ci młodzi artyści w sumie nagrali, wyprodukowane zostało z ich własnych kieszeni, względnie przez prywatnych sponsorów których sami znaleźli. Jeśli młody artysta sam sobie w życiu nie poradzi, to powinien zmienić zainteresowanie. Nie sądzę, że od lat 60-tych coś się w tym zakresie zmnieniło. A kto pomagał finansowo na przykład takiej grupie The Beatles w latach 1960-1962? Żeby przeżyć to kradli, i jak znawcy tematu wspominają, to dorabiali sobie handlem narkotykami i sutenerstwem. Czegoś takiego w PRL-u z pewnością nie było. Nie ma co narzekać. ‌Radzę "starszemu pokoleniu" nie uogólniać, a artystów od przypadku do przypadku rozpatrywać. A jeśli wiarygodnch faktów z pierwszej ręki brakuje, to lepiej słuchać starych piosenek niż tracić czas na pisanie.

starsze pokolenie 2016-09-12 20:46:52

W latach 60-tych mieliśmy w Polsce prawdziwy wysyp utalentowanej wokalnie młodzieży!!!Niestety wiele talentów się zmarnowało dzięki siermiężnemu systemowi czyli komunie, która tylko niewielu zapewniła rozwój i jako taką egzystencję.Porównajmy z tamtych czasów np. włoską branżę muzyczną ,tez mieli wiele znakomitości ,ale dbano o nich chuchano i dmuchano.A u Nas ,wielu marzyło aby tylko stąd uciec , bo nie było szans na porządną egzystencję.Dlatego dużo straciliśmy kulturowo w tamtych czasach ,a teraz trudno to odrobić.Na festiwalach Eurowizji wypadamy słabo ,w ogóle obecny poziom muzyki pop w Polsce jest bardzo niski.

Pan Tadeusz 2016-06-11 19:10:58

Krystyna Konarska jest po Annie German moją ulubioną polską artystką wszechczasów, i w takich konkurencjach jak oryginalność czy autentyczność, nazbierała u mnie maksymalną ilość punktów. Też dzięki niej słuchanie muzyki z gramofonu względnie z innych nowoczesnych aparatów nigdy mi się nie znudzi.

sta 2016-05-05 11:34:39

Są osoby i piosenki których czas nie pokona.

Robert Szcząchor 2016-03-13 13:38:09

Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia, miłości, radości... Mimo iż "polski okres" w karierze Krystyny Konarskiej miał miejsce w moim wczesnym dzieciństwie to słucham ich teraz z dużą przyjemnością. Widocznie kołysały mnie wtedy do snu :-)

Marek Leśniewicz 2016-03-13 12:21:48

Z okazji Pani święta życzę sobie, żebym miał tyle zdrowia i sił, abym idąc z Palenicy poprzez Gęsią Szyję, Dolinę Suchej Wody ("Dolinę w kwiatach" :), Kopieńce i Nosal mógł bez końca słuchać Pani piosenek :) Ale niestety, już na Waksmundzkich Skałkach kończą mi się nawet te francuskie i pozostaje mi tylko nadzieja, że że za rok znowu ich sobie posłucham na tym samym szlaku :) Bo wielka sztuka jest wieczna :)))

dana51 2016-03-13 09:28:25

Wszystkiego najlepszego wszelkiej radości i ciepła z okazji imienin jest Pani zawsze w moich myślach i sercu. Dzięki za miłe słowa Ściskam najserdeczniej.

TOJA 2016-03-10 09:23:16

KRYSIU ŚPIEWAJ NAN JESZCZE 100 LAT

Dominik 2016-03-09 16:50:31

Czas ucieka, piosenki zostają, a razem z nimi jest Pani, wspaniała Krystyna Konarska. Cóż za wymarzona okazja do składania życzeń - urodziny, gdybym mógł podarowałbym najpiękniejsze kwiaty, niech mój wpis nimi będzie. Dużo zdrowia Pani życzę i jeszcze wielu radosnych chwil, "tych których nie znamy". Pozdrawia.

Barbara 2016-03-09 13:56:00

Z nostalgią i łezką w oku słucham Pani "melodyjek" sprzed lat. Z okazji zbliżającego się dnia imienin życzę spełnienia marzeń :)

Basia 2 2016-03-08 15:22:10

Kochana Pani Krystyno uwielbiam słuchać Pani piosenek i życzę w dniu urodzin dużo szczęścia , zdrowia i wszystkiego najlepszego . Mała Basia z Krakowa .

basia 2016-03-08 14:21:23

Dziś Radio, Jedynka, przyppomniało Pani piosenkę ... i Panią także. :-) Moja mama słuchała Pani piosenek tak często i z takim uwielbieniem, że mimo iż bylam małą dziewczynką, wiekszość słów pamiętam do dziś. Pozdrawiam i całuję urodzinowo.

dana51 2016-03-08 09:22:06

Droga Pani Krystyno ! W dniu tak wyjątkowym,jaki jest dzień Pani urodzin, pragnę złożyć gorące życzenia,takie na które Pani naprawdę zasługuje samych miłych chwil, dużo radości, pogody ducha i niech Los Pani sprzyja. Kocham słuchać Pani winylek,a moja ulubiona to" Nieproszna miłość". Najmocniej pozdrawiam.

Jan Chmielewski 2016-01-27 19:50:16

Dziękuję p. J Stolarkowi za odpowiedź. Przyjmuję pańską teorię ze zrozumieniem.

J.Stolarek 2016-01-13 15:19:37

@Jan Chmielewski W gruncie rzeczy są takie fakty jak miejsce czy data urodzenia kompletnie nieważne, dorobek artystyczny się liczy, ale ... jak mawiał Poirot ... drobiazgi są właśnie dlatego takie ciekawe, bo są tylko pozornie nieistotne. Przez wiele lat zajmowałem się, z róznych powodów, biografiami kilku tzw gwiazd, i w końcu doszedłem do następujących konkluzji: 1. artyści, względnie osoby z nimi spokrewnione, często nie tylko nie są zainteresowane podawaniem takich faktów jak pochodzenie, związki rodzinne, data czy miejsce urodzenia, ale często celowo podają fałszywe informacje. Klasycznym takim przykładem w Polsce była na przykład rodzina Anny German. W latach 2010-2013 wymieniłem z rosyjskimi artystami estrady, dziennikarzami i innymi znajomymi czy nawet bliskimi przyjacielami jej rodziny w Rosji i w Niemczech około 2000 maili, by w końcu stwierdzić, że wiele publikowanych informacji w Polsce dotyczących Anny German była i w dalszym ciągu jest błędna. Korygowanie jest absolutnie bezsensowne, bo autorzy publikacji czy tzw "dziennikarze" tym bardziej trzymają się swoich wyzsanych z palca wersji, im bardziej przekonywujące są udokumentowane fakty, n.p. w postaci linków do dokumentów na mikrofilmach, znajdujących się głównie w amerykańskich archiwach. 2. osoby z rodzin artystów umierają nie pozostawiając żadnych udokumentowanych informacji. 3. osoby emigrujące w przeszłości do Polski nie posiadały bardzo często absolutnie żadnych dokumentów, poza "jakimśtam świstkiem papieru", a takie "dokumenty" były często szybko wystawiane za łapówkę. 4. pamięć ludzka jest zawodna, i ludzie bardzo szybko zapominają podstawowe fakty dotyczące nawet własnej osoby. 5. za PRLu polonizowało się wszystko, no bo: jedno państwo, jeden naród, jeden język, jedna religia, jedna ojczyzna, jeden patriotyzm, jedna linia polityczna, jeden system! uprzedzeń, itd. Przykład: Nikifor. Po zmianie systemu też się niewiele zmieniło.

jarzynek 2016-01-07 23:15:28

Nie było w historii polskiej muzyki rozrywkowej piosenkarki z takim wdzięcznym głosem jaki miała Krystyna Konarska gdy n.p. śpiewała "Piosenkę z całusem". Mogę jej nagrań słuchać bez końca i dobrze że czasy płyt winylowych się skończyły bo bym je po miesiącu z pewnością zdarł )))

Jan Chmielewski 2015-12-22 14:07:01

Jestem fanem Jej pięknego głosu, pamiętam Jej śliczną twarz do dzisiaj a to przecież już prawie 50 lat. Jej ,,Doliny w kwiatach" towarzyszą mi co jakiś czas systematycznie. Teraz w dobie internetu doczytałem się ,że urodziła się w czasie wojny w Berlinie. Czy ktoś coś więcej o tym wie? Pan Kutz określił Ją jako autochtonkę ,rozumiem to w ten sposób, że była córką Niemca-żołnierza i Polki z terenów przedwojennych Niemiec, która trafiła z mężem do Berlina. Czy faktycznie tak było? I podobna sytuacja z Ludmiłą Jakubczak, która urodziła się w Tokio w Japonii przed samą wojną. Jak to było w tym drugim przypadku,moż ktoś coś wie.Z góry dziękuję.

Maja 2015-11-15 23:54:12

@Fan Zgadza się, ale nie ma obawy, że Krystynę Konarską przyszłe pokolenia zapomną ... pod warunkiem, że ludzkość przyszłości się doczeka. Czy można gdzieś kupić c-dyski Krystyny Konarskiej? Pustki na allegro, na ebay, na amazon, na iTunes, na deezer.com Nie chce mi się wierzyć, że nie ma zapotrzebowania ... Jeśli ktoś cokolwiek wie, to prosiłabym o info na https://www.facebook.com/majka.maja.969 Dzięki!

Kazimierz Kutz 2015-11-15 15:30:17

Pojawiła się nagle - piękna autochtonka spod Kędzierzyna - z małym chłopcem na ręku, jakby uciekła od złego losu. I tak jest do dziś. Niezwykły charakter, niezwykła uroda i piękny głos. Przebiła się do elity piosenkarek w okresie największego rozkwitu polskiej piosenki. Do dziś chodzi mi po głowie jej „Jesienny pan”, śpiewany ciepłym altem, delikatnym i mało sentymentalnym. A na jego dnie stłumiona tęsknota za mężczyzną. Krystyna obdarzona jest niezwykle prawym charakterem; jest matką-lwicą skazaną na samotną walkę z losem. Osiadła w Paryżu, potem w Kanadzie, Alasce, Australii, by osiąść w Niemczech. Zajmuje się ludźmi potrzebujących pomocy, niesie pomoc eskimoskim dzieciom, ludziom starym i odrzuconym. Jest dzielna jak mało kto, i – zdaje się – uznaje zasadę: wszystko dla innych, a dla mnie co się da. Poznaliśmy ją ze Zbyszkiem Cybulskim – w połowie lat sześćdziesiątych - na koncercie Elkany w Dziekance. Otoczyliśmy ją przyjacielską opieką, bo była jej potrzebna. Kiedy Zbyszek odwiedził mnie na 10 dni przed śmiercią, obgadywaliśmy dla niej scenariusz widowiska muzycznego. Kiedy ostatnio spotkałem Krystynę - po czterdziestu latach! – w hotelu Sheraton, zobaczyłem tę samą osobę - piękną i dzielną. I nieprzyzwoicie prawą :)

Fan 2015-11-12 22:22:20

Tamte lata 60-te były niepowtarzalne i niedoścignione dla piosenki nie tylko polskiej lecz i światowej.Takie osoby jak p.Krystyna były diamentami dla tamtej epoki.Dlatego musimy dbać o historię naszych gwiazd i ich dokonań z tamtych lat i oby pozostały wiecznie żywe w pamięci młodszych i przyszłych pokoleń.

Maja 2015-11-12 12:14:46

Szkoda, że Pani Konarskiej nie ma na facebooku, bo można by faktycznie trochę podyskutować i przy okazji może taki mały obrazek tam znaleźć :) Zrobiłam na własny użytek. https://www.facebook.com/photo.php?fbid=427285610792560&set=t.100005333731844

M. Lisicki 2015-10-14 05:28:09

Jeśli można, to pozwolę sobie poprzedni post, mimo kłopotów z pisaniem, skomentować :) Pojęcie "lansowania" w podanym kontekście jest bezsensowne, bo pozbawione zarówno ekonomicznego jak i artystycznego podłoża. Muzyka rozrywkowa jest produktem - podobnie jak samochód, lodówka czy kopana piłka. Samochód można zaprezentować na targach, i jeśli znajdzie się handlarz, któremu takie auto zaimponuje, to zainwestuje - kupi 1000 egzemplarzy, i będzie próbował je z zyskiem sprzedać. O lansowaniu mowy być nie może, a robienie czegoś ku chwale ojczyzny, biało-czerwonej mody, czy z innych potriotyczno-idealistycznych powodów, jest archaiczne i co najwyżej wyłącznie zabawne. Coś już zupełnie innego to cwana reklama - magazyny pełne, chętnych ani na lekarstwo, więc przekonuje się naiwnych ludzi na wszelkie sposoby, by wyłącznie mój fantastyczny towar kupili. Rynek muzyczny jest równiez rynkiem, i rządzą tu te same prawa co n.p. na rynku przetworów rolnych. Rzecz w tym, że w Polsce nigdy normalnego rynku muzycznego nie było, podobnie jak nigdy nie było nad Wisłą przemysłu rozrywkowego ... i nawet dzisiaj takiego nie ma (tylko w każdym z takich miast jak Nowy Jork, Londyn czy Hamburg roczne obroty są w dalszym ciągu wyższe niż w całej Polsce). Historycznie rzecz traktując, sprytny artysta zawsze musiał być również dobrym byznesmenem, bo już w późnym średniowieczu muzycy potrafili się mniej lub bardziej udanie sprzedawać, a najpóźniej w XVIII wieku byli już bardziej byznesnmenami z krwi i kości niż artystami (tylko dwa przykłady; Telemann i Bach). W Polsce lat 60-tych nie było potrzeby lansowania czy reklamowania czegokolwiek, bo nawet bez tego "półki muzyczne" były prawie puste. Przemysł płytowy i porządne dochody muzyków z milionów sprzedawanych w kraju singli i longpleji? Iluzja. Prezentacja muzyki rozrywkowej - tak, przemysł - w żadnym wypadku. Moim zdaniem, Krystyna Konarska, również bez mniej lub bardziej sensownego "lansowania" w przeszłości, przejdzie do historii polskiej muzyki rozrywkowej jako autentyczna perła polskiej, "klasycznej muzyki rozrywkowej", to znaczy tej z lat od ok.1955 do ok.1975. Celowo używam tu pojęcia "klasycznej", bo te czasy się już więcej nie powtórzą, tak jak w klasycznej muzyce poważnej, czasy Bacha, Mozarta czy Chopina z pewnością również nie. Kilka lat temu zdarzyła mi się okazja poprosić o opinię na ten temat byłego słynnego gitarzysty grupy Deep Purple, który nie tylko się z tym zgodził, ale bez obijania sprawy w bawełnę uzasadnił dlaczego ten okres na zawsze pozostanie jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny, niezrównany, niezwykły i wyjątkowy. Ale to już zupełnie inny temat. Krystyna Konarska miała więc ogromne szczęście nagrywać właśnie w tym czasie, więc o jej uroku zarówno akustycznym jak i wizualnym, będą mówili nasi potomkowie i za 100, 200 lat. O niej - z pewnością tak, poważnie wątpie jednak, że o nas, czy o innych modnych artystach i "artystach" dzisiejszej doby ;) Życie jest, jak wiadomo, pełne niespodzianek, niestety również niekiedy bardzo smutnych zdarzeń. Dalida, moim zdaniem największa piosenkarka wszechczasów, zmarła tragicznie, bo nie potrafiła poradzić sobie z efektami takiego agresywnego "lansowania" - tak przy okazji - i o ile pamiętam również jej przyjaciel popełnił samobójstwo ... na festiwalu w San Remo. Raz w wielkim byznesie, ciężko powiedzieć stop/nie!, bo większość gwiazd uważa uparcie, że the show must go on. Ewa Demarczyk potrafiła, Ala Eksztajn wcale do tego "pociągu" nie próbowała nawet wsiąść. Pozdrowienia :)

San Remo 2015-10-12 22:03:57

Można było u nas tę zdolną i piękną artystkę wylansować podobnie jak Włosi zrobili to z Gigliollą Cinquetti !!

Marek A. 2015-09-09 23:43:26

Piękne piosenki i piękna dziewczyna - aktualne kiedyś, aktualne i dzisiaj. Bob Dylan śpiewał, że "czasy się zmieniają", ale pewnie nie znał Krystyny Konarskiej :) Mam w iTunes już ponad 20 tysięcy utworów, ale z polskich wykonawców najchętniej słucham właśnie jej piosenek.

dana51 2015-08-02 12:55:35

piosenki w wykonaniu p. Krystyny to prawdziwe cudeńka.Nikt tak pięknie nie potrafi zaśpiewać o miłości. Jej piękny aksamitny głos,to ciepły okład na złamane serca.

Andrzej2 2015-07-16 15:45:01

Krystyna Konarska to najpiękniejsza polska piosenkarka wszechczasów. Znam się nieco na rzeczy, bo wiele lat pracowałem jako fotograf żeńskiej mody, a teraz bardzo chętnie słucham jej głosu. Gdyby aranżacja "Dolin w kwiatach" nie była taka bigbitowa, byłaby to też moja ulubiona polska piosenka. Pozdrawiam.

Andrzej 2015-07-15 13:57:25

Jest Pani piękną, zjawiskową kobietą o niezwykłym wdzięku. Dorobek artystyczny piękny. Szkoda, że nie ma obecnie możliowści zakupienia płyty z Pani piosenkami oraz filmu "Pingwin".

Nina 2015-05-22 00:43:56

Przepiękna kobieta, cudny głos, melodyjne piosenki !Uwielbiałam Panią słuchać i podziwiałam Pani wdzięk. Wszystkiego najlepszego Pani Krystyno, tak bez okazji

Marian 2015-04-07 11:20:59

Świetny dokument!!! Cudowna też Helena Majdaniec (7 min). Ciekawe, że obie panie urodziły się w 1941 roku, i obie poza dzisiejszymi granicami Polski. Obie śpiewały też w Paryżu ... i w Sopocie. A Jędrusik ... jak to Jędrusik :)

Leon 2015-04-06 14:28:18

https://www.youtube.com/watch?v=my4_fW_RQyc - jeszcze - 9 minuta 57 sekunda

Arek 2015-04-05 21:38:29

https://www.youtube.com/watch?v=my4_fW_RQyc 16 minuta 22 sekunda

walery 2015-03-03 18:56:40

Pani Krystyno kiedy przyjedzie Pani do Polski ???

Kasjan 2015-02-28 23:31:57

Jestem pod wrażeniem.W latach 60 byłem kilkuletnim chłopcem ale kilka piosenek kojarzę,najbardziej "Powracająca melodyjka". Dzięki internetowi mogę z przyjemnością zapoznać się z wieloma piosenkami.I muszę to napisać.... nie mogę się napatrzeć na piosenki z YouTube "Przyjdzie po mnie ktoś" i "Tiens voila" której nie znałem.Patrzę i patrzę i patrzeć będę cały czas.... Pozdrawiam serdecznie :)

leon 2015-02-26 22:52:04

Piękno i ekspresja to jest idealne określenie .Pozdrowienia dla Pani Krystyny

Andy 2015-02-26 22:02:25

Agree, these seconds from Sopot belong to the best of world's music live, and should re-define the definition of expressionism in the art, as since then we see, that beauty and expression can go very well together and don't exclude each other, what many still claim ;) Great performance of a fascinating woman. I like her exit very much :)

Bruce Deile 2015-02-26 20:10:20

Ooops--thought the e-mail was required field so provided my last one since closed....but just viewed the "Przyjdzie po mnie ktos" video for the umpteenth time and noted 1:27 - 1:39 is the richest b/w footage found on YouTube.

Bruce Deile 2015-02-26 19:43:52

Very enjoyable YouTube videos; love your website--the photo of the moose in Alaska brought back memories of growing up in Anchorage. Yours are some of the most astonishing b/w photo's/videos found in the past 7 or8 years of surfing YouTube. Thanks much....

leon 2015-02-18 22:32:54

Pani Krystyno kocham Pani głos , gdzie pani jest !!!!!

volt50 2015-02-15 00:04:27

Błąd się zakradł Pani Krystyno, bo tytuł mej ulubionej piosenki, to "Przyjdzie po mnie ktoś". Pisałem o Pani w trzeciej osobie, a tu widzę można się zwrócić bezpośrednio. Skorzystam więc. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za te kilka lat, gdy była Pani na topie i śpiewała dla nas.

volt50 2015-02-14 23:54:44

W 1964 roku kupiłem sobie jakiś tygodnik (czy nie był to Ekran?) i jako nastolatek zauroczyłem się Krystyną Konarską. Kilka lat później byłem fanem tylko niemal big beatu, a inne piosenki uważałem za niemodne. Może nie tak do końca byłem zatwardziały, ale jednak. Krystyna Konarska była jednym z wyjątków. Zniknęła wkrótce. Od czasu do czasu przypominałem sobie o niej, ale sama muzyka nie istniała tak bardzo w życiu. Od kilku lat przypominam sobie z youtube o piosenkach z lat sześćdziesiątych. Nie mogło wśród nich zabraknąć "Przyjdzie do mnie ktoś". Ta piosenka za mną chodziła przez wszystkie lata, ale dopiero gdy youtube stał się bazą zawierającą niemal całe polskie piękno mogłem jej wysłuchać. Oj jakie to były piękne czasy, Sopot 68, Konarska, Czerwone Gitary, Czesław Niemen. A teraz Krysia Konarska musi przyjść do mnie raz w tygodniu.

goska 2015-02-12 21:48:49

Jak miło słuchać Pani piosenek -Doliny w kwiatach to cudownie, że takie osoby są na tym świecie pozdrawiam

Marian 2015-02-12 16:25:03

Droga Pani Krystyno, Pani nagrania z lat 60tych są wręcz rewelacyjne!!! (1) i tylko ogromnie szkoda, że nie można ich dzisiaj na płytach CD kupić. Serdeczne pozdrowienia z niedaleka (1) Nie będę powtarzał wykrzykników by nie zepsuć klawiatury :)

Janeczek 2015-02-07 15:20:24

gdzieś słyszałem, że czynione są przygotowana do wydania płyty Pani Krystyny. Ściskam kciuki za projekt i z niecierpliwością czekam na dobre wieści. Serdecznie pozdrawiam Panią Krystynę.

krzysztof 2015-02-04 00:38:39

odkryłem Pani talent po latach . Gdy słuchałem Pani jako mały hłopiec nie zdawałem sobie sprawy że Panii tak pięknie śpiewa. Dobrze że jest Pani obecna w internecie i mogę bezustannie wzruszać się wspaniałymi utworami i wyjątkowym wykonaniem.Chętnie bym pojechał na Pani koncert. Pozdrawiam serdecznie Krzysztof

Andy 2015-02-02 10:33:33

Doliny w kwiatach ... przed godziną w pętelce kliknięte, i odkliknąć ich teraz jakoś nie mogę, bo jaka to piękna ta Pani interpretacja, która piękne chociaż nie zawsze łatwe czasy mi przypomina. Żal tylko i szkoda, że życie takich powtórek nie akceptuje. Bardzo mi się też Pani strona internetowa podoba! Pozdrowienia z Hamburga!

walery 2015-01-30 22:54:14

Odkrywam Panią po latach.Urok, wdzięk, piękno i inteligencja, dlaczego Pani wyjechała. Straciłem tak wiele !!!

as 2015-01-20 13:08:07

Mój Tata zawsze mówił , że jest Pani najpiękniejszą kobietą . Pamiętam jak Pani spiewała w telewizji piosenkę siedząc w ławce w klasie z rozmarzoną minką. Teraz jak Tata nie zyje wracają wspomnienia.Przypomina mi się zachwyt mojego Taty jak słuchał Pani piosenk. Cieszę się , ze w końcu znalazłam Panią i ta stronę. Pozdrawiam serdecznie

Krystyna 2015-01-16 19:42:49

Pani Krystyno, W okresie mojej młodości zachwycały mnie Pani piosenki.Zdałam wtedy maturę i szukałam miłości. Do tej pory nucę sobie "Jesiennego pana".Dzięki Pani piosenkom doznałam wielu wzruszeń. Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie - Krystyna

Mario 2014-10-02 12:36:17

Pamietam jak dzisiaj Pani piękny koncert i tę moja ulubioną piosenkę 'Powracajaca Melodyjka' i ten Pani autograf na mankiecie mojej koszli

leszek 2014-06-25 18:30:59

Piękna kobieta,piękne utwory.Jest Pani tym światełkiem ,dla którego warto się uodzić.

Beniamin 2014-05-04 01:30:31

Witam ponownie, Całkiem niedawno wybrałem się w samotną podróż do Paryża. Chodząc wzdłuż Sekwany wyobrażałem sobie jak mogło wyglądać Pani życie w tym mieście a gdy mi było naprawdę radośnie,śpiewałem sobie półgłosem "Quand je reve c'est de toi". P.S.Mam nadzieję, że kiedyś ukaże się na rynku Pani płyta z dawnymi piosenkami! Pozdrawiam najczulej! Beniamin

Sławek 2014-04-23 17:30:49

Niedawno "odkryłem" utwory Pani Krystyny Konarskiej.Będąc miłośnikiem muzyki lat 60-tych jestem pod wrażeniem.Zarówno interpretacji jak i głosu.Świetne i doskonałe!Akompaniament także klasa.Szkoda że zapomniane.Ale zawsze można polecić znajomym.Ja tak zrobię bo naprawdę warto.

Beata Zielińska 2014-04-12 20:16:23

Pani Krystyno - dobrze pamiętam Panią jako piosenkarkę, i wzruszyłam się słuchając ponownie Pani piosenek, ale wówczas, jako durna małolata, nie zauważałam Pani iście królewskiej urody, która mnie teraz wręcz zaszokowała. Kudy tam wszystkim Księżnom Monaco i Agelinom Jolie do Pani!! Słowo daję - zazdroszczę Pani z całego babskiego serca: taki talent, i taka uroda - ech ... Fajnie, że ma Pani fanów, którzy założyli tę stronę - dziękuję za wzruszenia, jakich doznałam przypominając sobie te piękne utwory. Najserdeczniej Panią pozdrawiam ze Szczecina :)

Gość 2014-03-28 15:21:14

Czekam na pojawienie się w TV filmu "PINGWIN" ,który tak rzadko jest powtarzany np.w KINO POLSKA.

Danuta 2014-03-19 18:39:50

Witam, Jestem tylko pół roku starsza, pamietam panią i wszystkie pani piosenki i wciż żałuję, że tak mało pani w polskim radiu. Popieram przedmówcow i chciałabym, żeby pani Szabłowska przypomniała pania i pani piosenki bo są i pozostana piękne.

Zdzislaw 2014-03-10 13:56:01

Pamietam wszystkie Pani piosenki i piekna role w filmie Pingwin.Piosenki sa cudne.Serdecznie pozdrawiam.Zdzislaw Grochowina

fan 2014-01-02 17:14:34

A może by jakiś benefis w kraju , jak p.Santor czy innym? Przecież p.Krystyna równie pięknie śpiewała i jest popularna wśród starszego pokolenia.Może Maria Szabłowska zrobi z panią audycję wspomnieniową ,już najwyższy czas na to??!!

Artur 2014-01-02 00:43:07

W Nowym Roku jak najwięcej chwil z małymi i wielkimi radościami:)

Tadeusz 2013-12-24 20:37:45

Dziś nikt tak pięknie nie śpiewa ,lata 60-te były wyjątkowe dla polskiej muzyki!Szkoda ,że dorobek jak i osoba p.Krystyny są mało popularyzowane w Polsce.Często puszcza się w radiu muzykę chłam od której bolą uszy. Głos p.Krystyny jest wyjątkowo piękny jak i jej piosenki!

JS 2013-11-09 13:48:02

Dzisiaj usłyszałem panią przypadkiem w radiu. Piękny głos i piosenki. Kłaniam się JS

Tomasz 2013-10-07 22:43:37

"Doliny w kwiatach" - patrzę, słucham, uwielbiam. I choć jestem dopiero 71 rocznik a tę piosenkę odkryłem jakiś rok temu to mam wrażenie, jakby urodziła się razem ze mną. Pani Krystyno, ma Pani wciąż nowych, kochających wielbicieli i słuchaczy! Dziękujemy !

RAFFAELE 2013-09-21 06:19:20

Just discovered this talented singer while surfing youtube!! Wonderful voice and many many well crafted songs... I have spent the night to find her recordings here and there (since the only available cd is out of print) and I was wondering if someone could help me find some of her french recordings too. I'd love to hear: Automne et pervenches, C'est que l'amour va revenir, D'amour et de lumiere, La mauvaise habitude, Le plus joli coin de ton coeur, Lovely, Si les oiseaux, Une femme seule.. :) Anyone can help me? :) Prugnosibillinux@hotmail.com A new fans from Rome

Wojtek62 2013-06-23 11:55:12

Pamiętam , piosenką "Doliny w kwiatach" starałem się "wkupić " do szkolnego chóru ,(byłem w 6 klasie). Pozdrawiam , życzę zdrowia Wojtek 62

Andrzej 2013-05-21 20:56:50

Pani Krystyno ! Jakieś dwa tygodnie temu w moim ulubionym programie 3 Polskiego Radia Marek Niedźwiecki przypomniał piosenkę "Doliny w kwiatach". Jakiż to piękny utwór , słucham tego codziennie a te piękne słowa i piękny głos...aż chce się żyć. Pani Krystyno , proszę powiedzieć coś więcej na temat tego tekstu - "wróć miły w te strony...", pozdrawiam Andrzej F.

Сергій, Україна 2013-04-16 22:31:09

Я через ваші пісні польську мову почав вчити в 67-му, досі пам'ятаю синю платівку - Już późno, tak krótko stało się spotkanie. Бажаю щастя, пані Кристино.

GRAZYNA 2013-03-26 15:30:22

Droga PANI KRYSTYNO otrzymałam drogą pocztową od Pani Ewy fotografię Pani z autografem-to wielka pamiątka dla mnie,dziękuję obu Paniom.Otrzymałam również artykuł,Pani EWA to b.życzliwa osoba.Od 30 lat wzmagam się ze stwardnieniem rozsianym i prowadzę stowarzyszenie pomagając innym.Pani także opiekuje się osobami niepełnosprawnymi,mam ogromny szacunek dla takich osób,trzeba mieć dużo miłości w sercu i kochać ludzi.Gratuluję."Doliny w kwiatach" to utwór,który towarzyszy mi od zawsze,dziękuję za ten prezent.Myśląc o Krystynie Konarskiej zawsze też myślę o Ludmile Jakubczak,obie Panie miałyście piękny głos,choć różny/szkoda,że Pani Ludmiła tak szybko odeszła/ Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie

Grażyna 2013-03-15 18:37:22

Kochana i Droga memu sercu,Pani Krystyno! od kiedy już w dzieciństwie i interesowałam się muzyką,Pani piosenka"doliny w kwiatach" jest moim przewodnikiem w życiu.Czy kiedyś zobaczę Panią?

Ala 2013-03-13 21:52:53

Pani Krystyno – dziękuję raz jeszcze, dziękuję za wszystko. Obiema rękami podpisuję się pod tym, co napisał Pan Wojtek. Mnie GŁOS Pani uzdrawiał także. W swoim czasie oszalałam na jego punkcie. Przepiękny. Cieszyłam się każdą piosenką Pani, a IL FAUT TOUT SE DIRE i TIENS VOILA słuchałam tysiące razy. Ale nie tylko piosenki, bo również nieliczne zdania w wywiadzie w języku francuskim udostępnione na YouTubie, czy – zwłaszcza – jedyne słowo wypowiedziane, a nie zaśpiewane w balladzie W DZIKĄ JABŁOŃ CIĘ ZAKLĘŁAM, fenomenalnie spojone z tekstem śpiewanym… Marzę o płycie ze wszystkimi wywiadami, których Pani udzieliła po polsku i po francusku. Weszłam tu dziś tylko po to, żeby serdecznie pozdrowić Panią i powiedzieć, że pamiętam o Imieninach Pani. Nie umiem składać życzeń, ale przecież Pani wie, że wszyscy, którzy wpisują się do tej Księgi, życzą Pani doświadczania samych rzeczy dobrych i pięknych.

Wojtek 2013-03-10 09:34:13

Pani płyty powinny byc w aptekach sprzedawane jako lekarstwo - ten głos leczy:-). Pozdawiam

Adrian 2013-02-26 23:43:39

Dziękuję za piękne zdjęcie z autografem. Będzie ono dla mnie pamiątką na całe życie. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.

Małgosia 2013-02-26 14:14:55

Urzekły mnie Pani piosenki te polskie i francuskie, Pani barwa głosu, uroda, gra aktorska i mogłabym tak wymieniać i wymieniać :-))). Cieszę się, że mogłam odkryć Pani piosenki. Dziękuję pięknie Pani Ewie za przesłany mi autograf Pani Krystyny na pięknym zdjęciu. Pozdrawiam ciepło.

zosia 2013-02-10 15:20:11

Wiele serdecznosci,pamietamy i wspominamy te wspolne chwile,dzieci ich nie zapomna

Marek 2013-02-05 21:17:27

Pani Krystyno musiała Pani być dzielna kobietą, bo przecież nie było łatwo .Ma Pani zyciorys na miare scenariusza do filmu. Pozdrawiam Marek

wiwi47 2013-02-04 20:31:32

Słucham właśnie Pani piosenek nagranych z zesp.Tajfuny w audycji Radia Rzeszów.Serdecznie pozdrawiam!!!!

Andrzej 2013-02-02 13:44:58

Serdeczne pozdrowienia ze Słupska. Mam tutaj takie plaże i melodyjki :-*

SERGEY kOCHAROV 2013-01-31 17:53:20

Ciepły głos bardzo przyjemnego tembru, elegancja, uroda, wdzięk, kultura, inteligencja, ani śladu gwiazdorstwa – to firmowe cechy Krystyny Konarskiej, któż tego mógłby nie zauważyć. A przy tak niezwykłym uzdolnieniu za mało nagrań. Chyba brakowało wówczas nie gapiących się kompozytorów i poetów (z wyjątkiem A.Osieckiej), którzy potrafiliby zaopatrzyć Piosenkarkę w przyzwoity repertuar. Szkoda oczywiście, co tu mówić. Jednak zamiast narzekać na zbyt krótką, jak na talent takiego rozmiaru, karierę (bo trzeba radować się nawet z tego, co się zachowało na płytach i videotaśmach), chcę po przeczytaniu biografii KK wyrazić swój zachwyt z powodu innych właściwości Aktorki, których najwyższym dowodem jest postsceniczna Jej działalność. To po pierwsze SIŁA WOLI, która pomogła dzielnie spotkać, będąc w cudzym kraju, ten cios losu a nie załamać się po niepowodzeniu na swym zawodowym polu. A po drugie, trzecie, czwarte to DOBROĆ, SERDECZNOŚĆ, SZLACHETNOŚĆ, niewątpliwie niezbędne dla wybranego nowego rodzaju pracy – z trudnymi dziećmi. Mogę sobie wyobrazić, jaki to niełatwy trud. Tu ciepłego głosu nie wystarczy, tu ważniejsza jest CIEPŁA DUSZA. I ostatnia praca w Niemczech też potwierdza, że opuściwszy scenę, Pani Krystyna pozostała OSOBOWOŚCIĄ, na pewno tak samo, jeśli nie więcej, ulubioną i cenioną przez swoje otoczenie na nowej niwie. Co do dawniejszych wielbicieli byłej twórczości KK, sądzę, że nadal takowymi są. Przecież sam z ich liczby jestem. Niskie ukłony. Sergiej z Armenii, były sowiet.

PIOTR Z LONDYNU 2013-01-07 21:44:17

Witam serdecznie z "zimowego" Londynu ! Pięknie dziękuję w pierwszych słowach za autograf który otrzymałem za sprawą pani Ewy . Przesyłamy z całą rodziną życzenia zdrowia i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku ! A przy okazji pobytu w Londynie zapraszamy w nasze skromne progi na kawę i małe conieco !

Ala 2012-12-30 02:25:47

"Jeśli muzyka jest miłości strawą, / Dajcie mi waszej muzyki do zbytku, / Niechaj apetyt umrze z przesycenia. / Tę konającą powtórzcie kadencję. / Jak słodki wietrzyk, do uszu mych wbiegła, / Co się unosząc nad grzędą fijołków, / Zapachy razem kradnie i rozrzuca." (W. Szekspir, Wieczór Trzech Króli, przeł. L. Ulrich). Ten fragment utworu Szekspira "wbiegł do mych uszu", gdy pomyślałam o życzeniach dla Pani. Niechaj na scenę wbiegający Nowy Rok 2013 przyniesie Pani tyle radości i wzruszeń, ile nam wszystkim dostarczają zawsze piosenki Pani po tysiąckroć słuchane. Niech będzie taki dobry, taki szczodry i taki piękny.

Ewa 2012-12-29 10:32:02

Wielu powodów do radości i samych dobrych dni w Nowym Roku życzy Ewa

Artur 2012-12-25 18:34:26

Radosnych Świąt w blasku gwiazdy Betlejemskiej. W Nowym Roku dużo zdrowia, radości bez liku. Jest jeszcze tyle chwil dla których warto być z nami ..:)

Anna 2012-10-26 09:54:33

Serdeczne pozdrowienia z Krakowa. Może zdecyduje się Pani na jakieś spotkanie ze swoimi wielbicielami właśnie w Krakowie ?. Muszę to napisać :GŁOS CUDO !! TEKSTY i MUZYKA CUDO !! WDZIĘK I ELEGANCJA !! (myślę , że jestem obiektywna bo głównie jestem wielbicielką rocka , ale pani twórczość to majstersztyk) Pozdrawiam serdecznie

jerzy'56 2012-09-29 10:28:26

Znam te piosenki na pamięć, ale z powodu ich nieobecności w obiegu rtv zapomniałem nawet, kto je śpiewał. Pięknne piosenki pięknej kobiety.

magdalenadomurad@gmail.com 2012-09-29 00:17:07

Dzisiaj w radio w chicago suchalam audycji o Pani tworczoscit.Pani jest w tym samym wieku co moja mama.Pani piosenki niezmiernie mnie wzruszyly sa bardzo piekne.Momentami przypominaja mi piosenki Anny German.Zycze wszystkiego dorego i duzo zdrowia.M

MAREK 2012-05-23 19:37:27

Piękny głos,wspaniała aparycja no i jeden z przebojów wszech czasów;Jesienny pan;Dziękuję za autograf.Pozdrawiam serdecznie-Marek

Wacław 2012-05-10 18:23:31

Wspaniałe, naprawdę, cóż za ciepły głos, płynie bez szmeru, pozostaje w sercu. Dużo zdrowia życzę Pani Krystynie.

Warszawa 2012-04-23 11:20:18

Słuchanie Pani śpiewu to rozkosz

Andzrej z Krakowa 2012-04-17 17:05:53

Szanowna Pani Krystyno, Czystym przypadkiem znalazłem Pani stronkę internetową i próbowałem wpisać na niej swe uwagi, lecz jakiś chochlik elektroniczny lub moja ignorancja sprawiły, że wpis nie doszedł do skutku. Na szczęście znalazłem Pani maila - może tym razem się uda... Chciałbym koniecznie podzielić się z Panią pewnymi refleksjami związanymi z najpiękniejsza dziewczyną tamtych lat, śpiewającą w dodatku piękne piosenki w sposób wręcz ścinający z nóg. W sierpniu 1967 udało mi się o dość spóźnionej porze znaleźć pod wierzchołkiem Mont Blanc. Był wieczór z gatunku bajkowych choć z perspektywą mroźnego biwaku w jamie śnieżnej, ale póki co dookoła oświetlone zachodzącym słońcem białe szczyty Alp, a w dole gdzie już czaiła się noc - dolina Chamonix cała w zieleni i kwiatach. I w tym momencie nastąpiło skojarzenie z piosenką, która teraz zresztą dźwięczy mi w uszach i którą wtedy pod wierzchołkiem Mt. Blanc nuciłem w myśli przez całą noc, a także i następne pół dnia, gdy ze szczytu schodziłem w "doliny całe w kwiatach". Potem podobnych biwaków miałem sporo - niektóre w warunkach koszmarnych. Była Pani na każdym z nich - może dlatego, że słowa "wróć miły..." traktowałem jako imperatyw kategoryczny. I zawsze wracałem - zgodnie z Pani poleceniem (nie każdemu z moich kolegów się to udało). Szmat czasu później gdy okresowo mieszkałem w Paryżu spotkałem pewnego Francuza, który znał Panią osobiście (był chyba jakimś impresario), który rozpływał się nad Panią mówiąc o Pani z niekłamanym uwielbieniem... Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie - Andrzej

glowacki7 2012-03-31 11:08:12

Pozdrawiam wielką artystkę. Można by pisać dużo, ale po co po prostu jest Pani Wielka.

Artur 2012-03-08 13:06:58

Jest w roku wiele dni, ważnych czasem mniej ale są takie dni jak ten dzisiejszy, dzień Pani urodzin w dniu Kobiet. Składam zatem najlepsze życzenia, dużo zdrowia, pogody ducha i marzeń mocy. Niezpomnianych wzruszeń nie tylko z nami Fanklubowiczami.

sarmata 2012-02-23 08:16:59

Ładunek kobiecości w świetnym stylu zawarty w Pani interpretacjach powala na kolana. Zarówno w/g ówczesnych standartów jak i współczesnych. Pozdrawiam

kit 2012-01-28 20:47:32

było zostać w Polsce. zawsze byłem pod wrażeniem...

Paweł 2011-12-22 09:26:29

Pani Krystyno! Niech te Święta będą dla Pani pełne radości, wytchnienia i spokoju. W Nowym Roku życzę pogody ducha i szczęścia na każdym kroku. Niech się spełni co Pani chce, a dobre niechaj trwa. Wszystkiego dobrego dla Pani Ewy i wszystkich miłośników Pani talentu

jozek 2011-11-28 22:47:12

Mila Pani Krystyno, tyle wspomnien z Pani glosem!!! Pamietam film Pingwin. Zycze wiele dobrego. Od 30 lat mieszkam w Paryzu i nawet poznalem osoby, ktore Pania znaja osobiscie i sa pod urokiem. Pozdrawiam. Jozek z Paryza

Mirek 2011-11-25 19:43:45

Pani Krystyno wspaniałe piosenki i cudowneďťż wykonanie!!! To jest mój klimat. Dziekuję ! dziekuję! dziekuję

Halina 2011-09-29 21:27:35

Pani Krystyno serdecznie dziekuje za wszystkie pani piosenki ale dla mnie szczegolna jest jedna "Twoje imie". Mialam wtedy 11 lat i mama kupila mi adapter Bambino wraz z pani plyta, pamietam slowa tej piosenki do dzisiaj. Jak milo bylo ja ponownie uslyszec, lza zakrecila sie w oku. Serdecznie pozdrawiam, zycze wszystkiego dobrego - Halina.

Artur 2011-09-09 09:43:50

Dzisiaj obchodzimy pierwszą rocznicę od pojawienia się strony naszej Gwiazdy Pani Krystyny Konarskiej. Ktoś powie, że to dopiero pierwsza ... i będzie miał oczywiście rację ale my mówimy ... ile jeszcze rocznic przed nami?:) Pani Krystynie życzę dużo zdrowia i proszę o uśmiech do nas, wiernych fanów i wielbicieli jej talentu.

tadeusz 2011-08-14 00:33:40

Zawsze z wiejką przyjemnością słucham Pani piosenek. Tyle lat słuchania, a przyjemność ta sama.

Marek 2011-07-29 12:54:09

Dzisiaj zadzwonił kolega z pytaniem do krzyżówki: Krystyna, śpiewała piosenkę "Czy ktoś ci powiedział"? Bez wahania odpowiedziałem: Konarska. Pasowało. Był to pretekst do poszukania Pani w sieci. Dzięki Bogu (raczej pani Ewie) znalazłem tę stronę. Słuchając tych piosenek serce mi się ściska - takie piękne, takie bliskie, ale już takie dalekie. I Pani taka piękna, a wtedy taka nieosiągalna... Gdzie do Pani dzisiejszym dziewczynom. Proszę do nas wrócić!

Andrzej K.-Ander 2011-07-09 19:47:55

Jestem muzykiem wychowanym na muzyce lat 60-tych. Kocham Pani Głos, Frazowanie, Cudowne Vibrato i Piosenki. Piszę wielkimi literami ponieważ wszystko to jest w Pani wykonaniu WIELKIE włącznie z Pani urodą i wdziękiem. Mam kilka nagrań z Pani piosenkami na video, ale nie mam płyt. Jak i gdzie je kupić? Dzisiaj t.j. 9.07.2011 wysłuchałem programu AUTOGRAFY J.Fajkowskiej i wzięło mnie, dopadła mnie ...Melodyjka ta...Z wielką przyjemnością bym również patrzył na Pani fotografię jak inni.

Krzycho 2011-07-09 12:49:54

Słucham Pani rozmowy z p. Fajkowską w Radiu VOX i wzruszam się niezmiernie, bo wróciła do mnie moja młodość, która zawsze związana była z radiem i muzyką. "Wróć miły w te strony" to mój hymn. Nawet nie potrafię wyrazić mej radości z tego, że udało mi się kupić zestaw cd z Pani piosenkami. To taka radość o smaku słodko-kwaśnym. Słodka, bo wracam do pięknych wspomnień, a kwaśna, że tamte czasu i ja jesteśmy już przeszłością. Ale ilekroć mi się coś z duszy "przycina" sięgam po Pani piosenki, "smaruję" duszę Pani głosem i znowu zaczynam moją podróż ko kolejnej życiowej przełęczy... Dziękuję!

wally 2011-07-05 15:15:46

"Wroc mily""... Wroc Mila,w te strony,wroc ta melodyjka,... Wroc ukochana Bogini... I co z tego,ze rozpaczam...?! - Ale nie jestem jedyny - Wroc mila!!!

Beniamin 2011-06-27 23:23:04

Jest Pani cudowna! Kocham Panią za osobowość, piosenki, głos i Pingwina:) Pozdrawiam ze Szczecina

barbara 2011-06-18 19:03:15

Pamiętamy o Pani, Pani Krystyno! Wzrusza Pani swoim pięknym głosem w niezapomnianych piosenkach! Gdańsk, czerwiec 2011

Robert 2011-06-17 22:27:01

Słyszałem Pani piosenki jako chłopiec 10 letni, gdy słuchali ich także moi rodzice, często również prezentowało je PR. Jest w Pani głosie - taka koloratura pozytywnych emocji, która spowodowała, że te piosenki pozostały w mojej pamięci długie lata, po tym gdy Pani wyjechała. Cieszę się, że dziś mamy może szansę, by zobaczyć Panią na jakimś koncercie w Polsce? Jest Pani kimś niezwykłym, i jako kobieta i jako artysta. Bardzo mam nadzieję na Pani powrót na estrady, nowe piosenki, nowe teksty nowy wymiar, ale też i te stare, które wciąż dźwięczą nam w głowach - czy za dużo oczekuję?

Jerzy 2011-05-08 13:08:11

Z dużą radością poczytałem, posłuchałem i obejrzałem informacje o Pani. Jesteśmy prawie rówiesnikami więc dorastalem w klimacie tamtych lat. Serdecznie pozdrawiam i życzę radosnej i pogodnej Jesieni

Małgorzata Kalicińska 2011-04-24 08:55:42

Pani Krystyno, słucham, wspominam, cieszę się że jest Net, Yiutuba, że można Panią znaleźć i być w musyce ktopra ma sens. urok, i czar. Pozdrawiam najserdeczniej! Małgorzata.

janusz 2011-04-08 17:38:44

nolens volens jest Pani odpowiedzialna za sercowe kłopoty ówczesnych nastolatków, bo gdy poznali zjawiskowo piękną Baśkę, usłyszeli głos uwodzicielski i spojrzeli w Pani tajemnicze oczy, to późniejsze z tzw. realu kandydatki odpadały :) niestety :) pozdrawiam

Marek Leśniewicz 2011-03-08 18:32:01

Dzisiaj przesyłam Pani "tylko" najserdeczniejsze życzenia urodzinowe, a nieco dłuższy tekścik na różne tematy przekazałem, komu trzeba :)))

Wielbiciele 2011-03-07 16:48:57

SAMYCH SŁONECZNYCH DNI ,POGODY DUCHA I TĘCZY NA NIEBIE z okazji Pani URODZIN życzą kochający i wierni wielbiciele

Paweł E. 2011-02-24 19:07:32

Dziękuję za piękne zdjęcie z autografem. Cieszę się że powstała Pani strona internetowa, tak wiele piosenek zostało do odkrycia. Mam taką nadzieję i trzymam kciuki że w przyszłości doczekamy się wznowienia Pani piosenek polskich i francuskich na płytach kompaktowych. Pozdrawiam :)

Bogda MĆ 2011-02-22 18:48:32

Przypadkiem odnalazlam Pani stronę. Jestem wzruszona - byla Pani i jest dzisiaj zjawiskową kobietą o niesamowitym uroku i głosie. Bardzo bym chciała zobaczyć Panią w TV - serdecznie Panią pozdrawiam. Mam nadzieję że jest Pani szczęśliwą kobietą. B

Dariusz Chachulski 2011-02-19 19:59:38

Wielce Szanowna Pani Krystyno! Przed wielu laty miałem niezwykłą przyjemność obejrzeć film "Pingwin" w polskiej Telewizji. Niby to tylko jedna z wielu czarno-białych produkcji z lat 60-tych, niby to tylko jeden z wielu filmów, który według znawców polskiej kinematografii przeszedł bez echa, pozostał niemal niezauważony, ale dla mnie to wszak najpiękniejszy film w historii polskiego kina. Opowieść o największym z uczuć, przedstawiona widzowi tak autentycznie i tak subtelnie. Nie sposób nie utożsamiać się z głównymi bohaterami, przywoływać własnych młodzieńczych wspomnień, powracać do tych chwil oczekiwania pełnych niepewności i pełnych nadziei zarazem, do tych momentów przesyconych wybuchami szczęścia i tych także okrytych czasem smutkiem. W mej pamięci na zawsze pozostanie Pani dla mnie Basią Oraczewską ukochaną Andrzeja - tytułowego "Pingwina". Pani kreacja filmowa jest uosobieniem tego, o czym pisał Alfred de Musset "Prawdziwa miłość jest jak duch - każdy o niej mówi, ale niewielu spotkało się z nią twarzą w twarz", a wzruszająca scena z przejmującą muzyką z koncertu c-moll na dwa fortepiany J.S. Bacha w tle pozostanie ponadczasowym natchnieniem... Korzystając ze sposobności, serdecznie dziękuję Pani Krystyno za otrzymane od Pani zdjęcie wraz z autografem. Mam niebywałą przyjemność gościć na Pani stronie internetowej, przeglądać kadry z ulubionego filmu z Pani udziałem, słuchać Pani głosu w Pani piosenkach... "DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO..."

Inez 2011-02-11 01:02:40

Szanowna Pani Krystyno! Dopiero niedawno było dane poznać mi Pani piosenki. Jestem pod ogromnym wrażeniem Pani głosu i uroku osobistego. Jest Pani dla mnie najciekawszą i najlepszą polską piosenkarką tamtych lat. Ściskam czule i życzę wszystkiego dobrego! :)

zbi.s2006 2011-01-21 19:59:09

Witam. Jestem pod wrażeniem tego piękna!!!! We wszystkim!!!! Pozdrawiam

Eddie 2011-01-19 15:57:47

Bonjour Chère Christine, Quel plaisir de vous entendre de temps à autre sur mon vieux tourne disque … J'adore vos chansons de "la période française". Votre vois et votre "petit accent" si charmant font que le cœur balance… C'est dommage qu'on ne vous voie pas qu'à You Tube et la chaine MELODY de temps à autre… Je vous souhaite une merveilleuse année 2011, pleine de bonheur et qui sait… peut être un jour on se rencontrera ici à Paris ou bien ailleurs… Grosses bises, votre fan, Eddie

AdamŁ 2011-01-07 15:14:28

Z niecierpliwośćią czekam na krążek cd z pani nagraniami. Oby jak najszybciej. Pozdrawiam serdecznie.

Eliza Konarska 2010-12-27 23:27:44

Witam Ciocię! Choć nie miałyśmy okazji się poznać osobiście, to życzę Wszystiego Najlepszego w Nowym 2011 roku. Pozdrawiam! - Eliza Konarska

Paweł 2010-12-23 09:24:04

Pani Krystyno! Dziękuję za piękne zdjęcie z autografem! Przy okazji polecam najnowszą książkę Bohdana Łazuki, w której wspomina, że podczas Opola '64 podkochiwał się w Pani... Moc świątecznych życzeń dla Pani, Pani Ewy i wszystkich miłośników Pani talentu!

Ala 2010-12-19 04:05:25

Pani Krystyno, dziękuję! Nie wiedziałam, że piosenka może być czymś tak pięknym, że może dostarczyć tyle radości i tylu przeżyć esteycznych na tak znakomitym poziomie. W '68 miałam pięć lat i chodzilam do przedszkola. Przez ostatnie dwadzieścia słuchałam prawie wyłącznie klasyki. Dopiero przed tygodniem odkryłam '68 w wydaniu Pani - IL FAUT TOUT SE DIRE ('o Boże, przecież dla tej kobiety nie było w Polsce repertuaru!') i w chwilę później - W DZIKĄ JABŁOŃ CIĘ ZAKLĘŁAM (więc się znalazł!). Potem weszłam w następne linki do piosenek Pani. W odróżnieniu od osób, które przede mną wpisały się na tej stronie, zachwycam się jednak - podobnie jak większość "youtubowców" rzeczami z '68 i późniejszymi. Dwie wymienione z tytułu chyba najczęściej mnie zatrzymują. To, jak znakomicie Pani czyta Agnieszkę Osiecką i Adama Sławińskiego, tak bardzo szlachetna barwa głosu, rewelacyjna dykcja, perfekcyjny wybór - przy zdumiewającej skali możliwości - takiego, a nie innego brzmienia, całość skłaniająca do kontemplacji... Piszę o tym, co słyszę, bo na muzyce zupełnie się nie znam. Ale nie zgodzę się z panem, który napisał, że talent wystarczy. Talent jest niezbędny, ale ja tu widzę ogromną pracę (takie interpretacje nie rodzą się na kamieniu) i bardzo dużo pokory, i potrzebę dzielenia się z innymi, niesienia im tego, co się właśnie otrzymało. I nie tylko ja to dostrzegam - co chwilę znajduję w komentarzach na YouTubie potwierdzenie swoich myśli. Ktoś przy jednej z francuskich piosenek Pani napisał po angielsku: "Obcowanie z tym jest dla nas błogosławieństwem". Powiedział wszystko.

Adrianna 2010-12-18 21:32:54

Pani Krystyno, dziękuję za piękne życzenia, słuchanie Pani piosenek sprawia mi ogromną radość. Pozdrawiam serdecznie!

Andrzej 2010-12-09 22:26:02

pamiętam te piosenki słuchane w latach młodości z tych czarnych winylowych krążków

dana 2010-12-04 00:48:45

Słuchając piosenek w pani wykonaniu wracam do lat młodości i żałuję ze jest ich tak mało

tek 2010-11-21 09:56:23

Cieszę się, że usłyszałam Panią w wywiadzie p. Jolanty Fajkowskiej. Wszystkiego najlepszego!

Ad 2010-11-18 19:45:39

Pani Krystyno z niecierpliwością czekam na wydanie Pani płyty! Pozdrawiam.

Janek 2010-11-17 21:58:38

Serdecznie dziękuję za zdjęcie z autografem - dzisiaj jest Pani równie piękna...

Adam 2010-11-17 20:30:29

Bardzo się cieszę, że powstała strona o tak wspaniałej wokalistce jaką jest Pani Krystyna Konarska. Pozdrawiam serdecznie. Adam

Elżbieta Bukowska 2010-11-13 15:01:40

Pani Krystyno serdecznie dziękuję za Pani piękne zdjęcie z miłą dla mnie dedykacją. Dokonując wpisu w księdze gości nie przypuszczałam, że spotka mnie tak miłe wyróżnienie. Zdjęcie stoi obok zdjęcia mojej ukochanej wnuczki i mam nadzieję, że moje dzieci i wnuczka rówież będzie wracała do Pani piosenek. Czekam również na Pani nową płytę oraz na to, że pojawi się Pani jeszcze w Polsce. Klimaty Pani piosenek są nasze i niepowtarzalne. Nikt jak Pani nie potrafi zaśpiewać "Jesiennego Pana". Życzę Pani wiele pomyślności i szczęścia. Elżbieta Bukowska

Andrzej (pierwszy) -Wrocław 2010-11-10 15:45:20

Pani Krystyno - dziękuję :) Otrzymałem właśnie zdjęcie z Pani sympatyczną dedykacją. Będzie teraz namacalnym dowodem, że Ktoś taki jak Pani istnieje. Czas płynie, wszystko się zmienia - ale jedno jest pewne: piosenki w Pani wykonaniu (ach ten głos! ) i proste słowa, o tak naprawdę najważniejszych dla ludzi uczuciach - pozostaną. Jeszcze raz dziękuję , pozostaję Pani "wyznawcą" i dłużnikiem :). Wszystkiego co najlepsze - Andrzej

Basia W. 2010-11-10 14:22:12

Serdecznie dziękuję za śliczne zdjęcie i miłą dedykację i życzę Pani bardzo, bardzo dużo szczęśliwych chwil i dużo dużo zdrowia. Pozdrawiam. Basia

Wiola 2010-11-09 19:46:17

Pani Krystyno bardzo dziękuje za zdjęcie z autografem,bardzo się z niego ucieszyłam.Serdecznie pozdrawiam życzę WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO,SPEŁNIENIA MARZEŃ.Mam nadzieję że niedługo może doczekamy się płyty.Ja niestety nie mogę Pani pamiętać z występów jak to się mówi na żywo,ale utworów będę na pewno będę słuchać.Żal mi tylko że od niedawna słucham Pani piosenek.Oczywiście film z pani udziałem też oglądłam.Jeszcze raz pozdrawiam.Wiola.

tek 2010-11-09 13:52:24

Dziękuję za zdjęcie z autografem. Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego.

maria 2010-11-08 19:35:57

Droga Pani Krystyno dziękuję za zdjęcie, szczególnie za to ,że otrzymałam tę fotografię na której mi zależało ,bo taką zachowałam Panią w pamięci. Dziękuję też za dedykację . Bardzo chciałabym też zobaczyć Panią jeśli nie na scenie to choćby w jakimś programie w telewizji ,czy tez na spotkaniu z publicznością wierzę ,że kiedys to nastąpi. Zyczę dużo zdrowia i gratuluję tak pięknej aparycji mimo upływu lat Maria Kujawska Kalinska jak obecnie

Andrzej (drugi) 2010-11-07 22:38:21

Ku mojemu miłemu zaskoczeniu i ogromnej radości otrzymałem fotografię z autografem ! Serdecznie dziękuję. To dla mnie wielka radość i wielkie wyróżnienie (przypuszczam, że znalazłem się w gronie wybranych...). Życzę Pani wiele radości w otoczeniu serdecznych przyjaciół, sukcesów na scenie i dużo zdrowia. ( A współczesne fotografie równie znakomite jak te sprzed paru tygodni z Paryża...). Serdecznie pozdrawiam - Andrzej KOzielewski

ADAM 2010-11-04 09:56:24

Powrót Pani Krystyny! Wizyta w kraju,wywiady,spotkania i radość dla nas Jej wielbicieli.Nadzieja na nową składankową płytę. Dziękuję fan clubowi Pani Krystyny,który dziala wzorcowo.Właśnie dostałem list z pięknyn zdjęciem z autografem-bezcenną pamiątkę.Pani Krystyno Pani śpiew zawsze był i będzie dla mnie ważny.Adam

micia1954 2010-11-02 17:39:45

Wspaniała piosenkarka .Słuchająć jej wracam do czasów młodości......

Jarosław 2010-11-01 19:59:58

Jestem pod wrażeniem bo wlasnie przed chwila obejrzalem "Pingwina" w TVP Kultura. Tyle lat minelo, a Pani zawsze ta sama! Pozdrawiam! Jaroslaw L.

Janek 2010-11-01 19:56:43

Panie Krystyno,dla mnie była Pani i jest napiękniejszą kobietą na świecie Jestem pod Pani urokiem!Serdeczne uściski, Janek - rocznik 1945

Joanna z Hamburga 2010-10-28 20:49:41

Od pietnastu lat mieszkam w Hamburgu. Moi rodzice mieszkaja nadal w Polsce we Wroclawiu i sa fanami Pani muzyki. Maja juz Pani plyty z polskimi nagraniami, niestety nie maja tej plyty z francuskimi piosenkami. I dlatego zracam sie do Pani z ogromna prosba; chcialabym sie dowiedziec, gdzie mozna dostac lub zamowic ta plyte. Od razu bym ja kupila. Moi rodzice byliby bardzo wdzieczni za informacje. Pozdrawiam Joanna

B.W. 2010-10-26 13:34:06

Droga Pani Krystyno, jak bardzo cieszę się, że jestem w tej chwili na Pani stronie i mogę znowu słuchac pięknych piosenek w Pani wspaniałym wykonaniu. Nagle wróciły wspomnienia z młodości o moim kochanym rodzinnym domu, w którym był adapter BAMBINO i bardzo dużo płyt, a wsród nich również Pani płyta. A ja teraz - pełna wzruszeń - wraz z Panią nucę sobie " Jesiennego pana", pełna wiary, że: "przyjdzie po mnie TEN, kto dawno już powinien przyjśc..., będzie uczył mnie od nowa patrzec, słuchac, życ..." Bardzo serdecznie dziękuję Pani za piękne wzruszenia i wspomnienia. Z całego serca życzę Pani bardzo dużo zdrowia i jak najwięcej powodów do uśmiechu.

Adam 2010-10-26 11:36:47

Dziękuję,że przywracacie pamięć o Pani Krystynie-wielkiej Damie naszej i nie tylko piosenki.Jej śpiew zawsze będzie mi drogi.Podobno jest szansa na nowe składanki z piosenkami Pani Krystyny.Czy to prawda?Adam

Krystyna 2010-10-26 04:23:33

Gratulacje!!!!!!!!! Z małym trudem ale dotarłam na nową stronę Pani Krystyny Konarskiej. Gratulacje i dzięki za przypomnienie piosenek z mojej młodości. Piękny głos, niezwykle melodie i niesamowita uroda artystki. Pozdrawiam Panią Krystynę i Jej fanów. Myślę ze będę mogła śledzić artystyczną drogę Krystyny nie tylko na youtube. Serdeczne Dzięki i proszę o jeszcze. Krystyna z San Francisco

elasza 2010-10-24 16:15:28

niezmiernie ciekawa prezentacja Krystyny w I pr. radia w niedzielę 24.X 2010, przedstaiono ją jako niezmiernie ciekawą osobę, szkoda że niewiele powiedziano o jej biografii po 1965 r. Szkoda, ze takie głosy opuściły nasz kraj, ale pozostał naturalną. niezmanierowaną artystką.

Elżbieta 2010-10-24 12:00:54

Zelektryzowała mnie audycja z udziałem Pani Krystyny Konarskiej w I programie Polskiego Radia. Mam 59 lat, byłam podlotkiem kiedy słyszałam i widziałam Krystynę Konarską. Niekiedy w swoim życiu myślałam o Krystynie Konarskiej i zastanawiałam się co się z nią stało. "Jesienny Pan" chodzi za mną, chociaż tak rzadko można usłyszeć tę piosenkę. Dźwięczny, inteligentny głos Pani Krystyny Konarskiej jest niepowtarzalny. Do tego wspaniała uroda daje sumę przeżyć artystycznych na bardzo wysokim poziomie, których brakowało mi przez kilkadziesiąt lat, kiedy nie było Pani Krystyny. Mam nadzieję , że Pani Krystyna postara się nam to wynagrodzić. Najserdeczniej pozdrawiam Wielką Artystkę Krystynę Konarską, z nadzieją zobaczenia i usłyszenia Pani na scenie. Elżbieta Bukowska

tek 2010-10-24 11:32:17

Serdecznie pozdrawiam. Od kiedy mam dostęp do internetu, słucham Pani piosenek. Dzisiaj wysłuchałam audycji w Polskim Radio i ogromnie się ucieszyłam, że mogłam Pani wysłuchać. Piszę lekko nieskładnie, bo jestem bardzo wzruszona.Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności.Tyle tu napisano pięknych słów i to wszystko prawda!

Andrzej (drugi) 2010-10-24 11:09:39

Właśnie wysłuchałem audycji w I programie Polskiego Radia. A potem biegiem do internetu... Wspaniały głos, niezwykła uroda i przesympatyczny wywiad. Pamiętam, że jako dziecko byłem zakochany w Basi z "Pingwina". I zazdrościłem Cybulskiemu. I powróciły wspomnienia z lat dziecinnych i młodzieńczych ( bo "Pingwina" oglądałem kilkakrotnie a urodziłem się jednak parę tygodni później...). Życzę wszystkiego najlepszego! I idę buszować po internecie w poszukiwaniu Pani piosenek.

Ewelina 2010-10-08 19:09:25

Do niedawna nie znałam jeszcze pięknych piosenek Krystyny Konarskiej, ale dzięki tej stronie mogłam ich posłuchać i zanurzyć się w czarowny klimat tamtej epoki. Krystyna Konarska łączy bowiem urodę, talent i przede wszystkim niezapomniany głos. Należy podkreślić, że strona jest wspaniale udokumentowana i zaprojektowana, bardzo ciekawa także dla tych, którzy są zainteresowani modą, i obyczajowością tamtego czasu. Pani Krystyno, dziękuję za nastrojowe piosenki i cudowne chwile, jakie dzięki nim przeżyłam.

Andrzej 2010-10-03 02:47:13

Dziś, a właściwie wczoraj bo już jest 2:30 w nocy usłyszałem w radiu Pani piosenkę "Jesienny pan". Tę i kilka innych (m.in. "Czy ktoś Ci powiedział" ) znam od dawna. Bardzo lubię do dziś słuchać piosenek z tamtych 60 lat. Zawsze sobie powtarzam, że urodziłem się chyba za późno (1961), bo właśnie piosenki z tych lat słucham i nucę sobie najczęściej :). Wczoraj wieczorkiem usiadłem przy laptopie z myślą o znalezieniu i posłuchaniu właśnie piosenki "Jesienny pan" i tak zeszło mi do dziś, do prawie już 3 nad ranem. Słuchanie Pani piosenek było, jest i będzie dla mnie zawsze ogromną przyjemnością. Jestem pełen podziwu dla Pani pięknego głosu i .... (ale to już mało odkrywcze - URODY!!!). Pozdrawiam - Andrzej

maria 2010-10-01 22:25:06

brak mi słów by wyrazic radosc,ze dzis mogłam wysłuchac tylu pięknych piosenek tej wspaniałej piosenkarki,której tak dawno nie słyszałam. Jest to niewątpliwie zjawiskowa postac i wielki talent maria

PIOTR 2010-09-28 13:15:55

Droga pani Krystyno, niedzielne przedpoludnie spedzilem na youtube sluchajac piosenek w pani wykonaniu, sa nie tylko znakomite ale maja dusze. Wszystko w nich zyje i przyciaga swiezoscia kunsztu interpretacji. Lata 60-te to byly lata mojego dziecinstwa, nie moglem wowczas zetknac sie pani piosenkami a potem byly inne. Kojarzylem pani nazwisko ale bez sluchania. Teraz, w Toronto, to jest mocne przezycie. Zwlaszcza, ze cenie filmy z lat 60tych, ten czas byl specjalny. To w sumie cliche, pisac w ten sposob ale to mi sie zdarza pierwszy raz. Pani osobowosc byla nieslychana. Przypomina mi sie Antoine Doinel, "elle n'est pas une femme, elle est une apparition! Wszystkiego dobrego

Wiola 2010-09-25 20:24:35

Dopiero niedawno odkrylam Panią Krystyne Konarską ,dzięki programowi trzeciemu Polskiego Radia,piosenką "Doliny w kwiatach"No cóż powiedizć jestem zachwycona tym głosem.Piosenki bardzo ładne.Słuchając piosenek pani Krystyny można odpoczywać,czasem jak mam chandre puszczam te piosenki i odrazu mija zły humor.Pozdrowienia dla Pani Krystyny.

Marek Leśniewicz 2010-09-22 18:31:30

Kiedy byłem znacznie młodszy, to bardzo lubiłem słuchać polskich piosenek, z tym, że było mi obojętne, czy śpiewa Anna German, Hanna Rek, Ludmiła Jakubczak, czy Krystyna Konarska, bo wszystkie Panie śpiewały doskonale, choć każda inaczej i codziennie w radiu można było usłyszeć coś fajnego - w tamtych, jakoby ciężkich, biednych i smutnych czasach było to całkowicie normalne :) Natomiast prawdziwymi , wręcz narodowymi świętami były "Opole" i "Sopot", bo wszystkie Panie można było ponadto zobaczyć i to w jakich kreacjach! W naszym domu był pierwszy na całej ulicy telewizor "Neptun" i to ja decydowałem, kto jest godny obejrzeć "Bonanzę", czy "Zwierzyniec", albo właśnie "Opole" i "Sopot", a festiwale budziły wtedy emocje nie mniejsze, niż dzisiaj mecze piłkarskie - naprawdę kibicowało się piosenkarkom! Oczywiście kibicowało się bardzo różnie, a właściwie z różnych punktów estetycznego słyszenia - Anna German była wielką damą, o operowym niemalże głosie (ulubienicą babć i dziadków), Hanna Rek miała wyjątkowo serdeczny głos pani z przedszkola (uwielbiały ją wszystkie mamusie), Ludmiła Jakubczak uchodziła za głosową czarodziejkę (uwielbiali ją wszyscy tatusiowe), a Krystyna Konarska była ulubienicą nieco starszych dziewczyn i chłopaków, bo strasznie ich "kręciła" swoją nowoczesną elegancją, ale i liryczną tajemniczością. Mnie zaś podobały się wszystkie Panie, a gust nie zmienił mi się do dzisiaj :) Wracając do telewizora - kiedyś leciał film o jakimś niedorajdzie, który mrucząc coś pod nosem próbował podrywać wyższą o głowę, ponurą dziewczynę, mówiącą głosem Kaliny Jędrusik (?!), a w tle leciała jakaś strasznie nudna muzyka, takie tam "gamy dla gamoni i inne rury des-dury". Cóż, kiedy ma się z 10 lat, to świat tak właśnie prosto wygląda :) Ładnych kilka później obejrzałem ten film powtórnie i zachwyciło mnie w nim wszystko. Fantastycznie oddany, czarno-biały koloryt Warszawy, która jeszcze w latach 70-tych bardzo przypominała tę z lat 60-tych - no, może zniknęły już wszystkie popowstańcze ruiny. Niesamowicie skupiony, jakby przyczajony Andrzej, na zewnątrz zimny i cyniczny, w środku liryczny romantyk. Posągowa Baśka, niczym grecka bogini, z zewnątrz marmurowe piękno, ale nie przebijesz się do środka, żeby dowiedzieć się, co ona myśli - uśmiecha się tylko wielce tajemniczo od czasu do czasu - bardziej do swoich myśli, niż do otoczenia. Całość muzycznie spina Komedowo-Bachowski Koncert na dwa fortepiany, którego oba głosy ciągle krążą wokół siebie, niczym główni bohaterowie, niby ciągle razem, ale jednak zawsze obok i nie zbliżają się do siebie ani razu. "Pingwin" to jeden z najpiękniejszych filmów polskiego kina, znakomicie wyreżyserowany i doskonale zagrany przez dwoje głównych bohaterów. Nie ma co opowiadać tego filmu, a nawet go analizować - po prostu nie należy zamazywać słowami tak wyrazistych, a jednocześnie tak subtelnych obrazów. Tylko jeden przykład - na "laborce" z elektrotechniki Baśka z wyjątkowym, chciałoby się rzec - inżynierskim wyczuciem próbuje coś mierzyć, po chwili zauważa, że kabelek musiał się obluzować, więc wstaje i idzie po sprawny. W tle "mruczą" zdudnione sygnały radiowe, jest to z całą pewnością laboratorium politechniki, żadne tam atelier - wszystko przepięknie prawdziwe, niczym maszynista Orzechowski w "Człowieku na torze". Ale kiedy Andrzej, chcąc zwrócić uwagę Baśki, niezwykle fachowo, bo bezpiecznie robi zwarcie elektryczne i wznieca na jej cześć efektowny snop iskier, co koleżka z politowaniem komentuje: "Oj, Pingwin, Pingwin, ty nas kiedyś wysadzisz w powietrze!", to Baśka podnosi wzrok, uśmiechając się wielce tajemniczo, ale i filuternie. Jeśli przyjrzeć się dokładnie jej buzi, to nie jest to wcale uśmiech politowania nad niezgrabnością kolegi Pingwina! Jest to ukryty uśmiech małej, kobiecej satysfakcji, że oto ten zakochany kolega Pingwin gotów jest dla NIEJ wysadzić w powietrze całą politechnikę! :) Bo Baśka oczywiście doskonale wie, że mały Andrzej bardzo ją kocha, że bananowiec Adaś to nędzny blagier, że gruboskórny Osetnik to kawał chama, tylko że nic jej to nie obchodzi, bo ona kocha Łukasza w osobie Zbyszka Cybulskiego, w co oczywiście bardzo łatwo uwierzyć. Takich motywów jest bardzo wiele i film można oglądać bez końca, za każdym razem odkrywając jakiś nowe spojrzenie, czy uśmiech i wynikający z nich odcień sytuacji, podobnie jak bez końca można słuchać Koncertu na dwa fortepiany Jana Sebastiana - tym się różni arcydzieło od byle czego, że do arcydzieła zawsze się wraca, a do byle czego nigdy :) Dwie rzeczy zmieniłbym jednak w tym filmie - podstawiony, manieryczny głos Kaliny Jędrusik, mający intencjonalnie "ożywić = ocieplić" postać Baśki, a jest zupełnie nie na miejscu - postać Baśki JEST marmurowo zimna i najlepiej pasowałby jej piękny alt... Krystyny Konarskiej. A jeśli finał musiał być aż tak krwawy, to czy nie bardziej wzruszającą byłaby scena budzącego się Andrzeja, który widzi nad sobą twarz Baśki, a w tle zapłakanych rodziców? Nie sposób bowiem uwierzyć, że po tym wszystkim, "co zaszło", Baśka chciała mu zaledwie podziękować przez telefon... TAKI film pozostaje w pamięci i sercach może nie milionów, ale na pewno tysięcy ludzi i możemy być wdzięczni Mistrzowi i jego młodym aktorom, że chcieli go zrobić :))) Bo jak powiada ś.p. Zdzicho Maklakiewicz - "artysta żyje po to, żeby ludziom było lepiej na duszy". Przyznam się teraz otwartym tekstem, że ilekroć widzę Panią Krystynę Konarską, jako Baśkę Oraczewską, to jest mi zawsze bardzo dobrze, a kiedy słucham Jej piosenek, to jest mi zawsze bardzo przyjemnie :))) Wszystko... - jak by powiedział basista z piosenki "Jesteśmy na wczasach" ;-)

Krzysztof 2010-09-21 00:04:25

Tak niezwykłe połączenie olśniewającej urody i autentycznego talentu nie zdarza się…. No, może raz na sto lat. Pani Krystyna Konarska jest na scenie muzycznej zjawiskiem unikatowym, na skalę co najmniej europejską. Wielka szkoda, że tak mało wiedzieliśmy w Polsce o Jej sukcesach zagranicznych, ale tę lukę na szczęście wspaniale wypełniają Autorzy tej strony, którym należą się gorące podziękowania za pomysł i inicjatywę. W dobie plastikowych wykonawców i spreparowanych komputerowo głosów, gwiazda Pani Krystyny błyszczy najpiękniejszym, najszlachetniejszym blaskiem. Wiele wzruszeń, emocji i radości… Dziękuję.

krzysiek 2010-09-20 23:56:05

Imponująca strona! Tyle informacji i pięknych zdjęc. Gratulacje! Pani Krystyny trudno nie pamietac, nie tylko z śpiewanych piosenek, ale też filmu "Pingwin". To wspaniale, że artystka wciąż w znakomitej formie. Pozdrawiam serdecznie!

Barbara 2010-09-18 21:59:32

Krystyna Konarska jest jedną z moich ulubionych wokalistek i cieszę się, że powstała ta strona internetowa. Piękne piosenki w swojej treści i cudownym wykonaniu pani Krystyny są ponadczasowe. Teraz, po wielu latach słucham ich jeszcze z większą przyjemnością, gdyż nakładają się wspomnienia młodzieńczych lat, do których z wielkim sentymentem zawsze się wraca... Pani Krystyno, dziękuję za Pani dokonania i za wspaniały, ciepły głos, który umila życie wielkiej rzeszy Pani fanów. Serdecznie pozdrawiam...

jesienny pan 2010-09-17 22:10:16

Gdzież są niegdysiejsze śniegi, można by powiedzieć za Villonem... Dobrze, że w dobie generalnego zalewu spiewania byle czego i byle jak, grania na byle czym, Los okazał się na tyle łaskawy, że dzięki uporowi niektórych wspaniały Głos Pani Konarskiej ocalony będzie od zapomnienia. Banalnym byłoby stwierdzenie, że jestem pod wielkim wrażeniem delikatnej urody i aksamitnej barwy głosu... Dziękuję.

Magda 2010-09-16 22:53:51

Na piosenki Krystyny Konarskiej trafiłam kiedyś przypadkowo na YouTube. Byłam oczarowana! W czasach, kiedy śpiewała Pani Krystyna nie było mnie na świecie, ale zapytałem rodziców, którzy pamiętają. Teraz znalazłam tę wspaniałą stronę i razem z rodzicami z przyjemnością słuchamy tych pięknych piosenek. O karierze Pani Konarskiej we Francji chyba się w Polsce nie mówiło, bo rodzice dopiero teraz dowiedzieli się o tym co działo się z Panią Konarską po nagłym zniknięciu pod koniec lat 60.W imieniu swoim i moich rodziców serdecznie pozdrawiam Panią Krystynę i czekamy na płytę z jej piosenkami.

Elżbieta 2010-09-16 17:03:13

Z prawdziwą przyjemnością odnalazłam stronę internetową P.Krystyny Konarskiej. Pamiętam piękne piosenki, piękny głos i piękną kobietę. Z satysfakcją stwierdzam, że wszystko nadal jest doskonałe łącznie z urodą P. Krystyny. Będę mieć dużo przyjemności ze słuchania tych piosenek nie tylko w jesienne wieczory. Bardzo dziękuję

Tomek 2010-09-15 08:11:36

Powiem szczerze, że znam repertuar Pani Krystyny niezbyt dobrze, ale uważam, że prawdziwy i naturalny TALENT sam się broni! Nie było kiedyś tych wszystkich okropnych urządzeń "pomagających" wydobyć głos... GŁOS trzeba było po prostu mieć i już. Pani Krystyno, chylę czoła przed TALENTEM i klekam na kolana przed urodą! Pozdrawiam serdecznie i życzę samych magicznych chwil!

Ela 2010-09-12 12:55:42

Z dużą przyjemnością przypominam sobie piosenki Krystyny Konarskiej i bardzo się cieszę, że jest strona z tak wieloma ciekawymi informacjami o artystce. Pani Krystyna nadal taka piękna...Pozdrawiam Ela

Mirek 2010-09-12 00:16:00

Nareszcie jest !!! Cieszę się, że talent i urodę Pani Krystyny mogą teraz podziwiać nie tylko wszyscy Ci, którzy tak jak ja pamiętają ją i od zawsze kochają, ale i Ci, dla których piosenki Krystyny Konarskiej będą odkryciem. Jestem przekonany, że i młode pokolenie odnajdzie w nich i doceni tak rzadką dziś w piosenkach melodyjność i delikatność. Wielkie dzięki Fanom – twórcom strony, a dla Pani Krystyny serdeczne pozdrowienia i gorące podziękowania za ponadczasowe i ciągle wzruszające piosenki. To dzięki takim artystom jak Pani świat jest lepszy i piękniejszy!

Ewa 2010-09-11 15:51:58

Cudowny głos,piękna kobieta,czarujące piosenki

Artur 2010-09-10 20:43:52

Choć łęzkę kreci w oku wspomnień tych smak, to radośc wielka i rozkosz dla ucha,oka i duszy:)

Paweł 2010-09-09 12:41:04

Świetna strona o świetnej wokalistce. Miło przypomnieć sobie te wszystkie piosenki, zdjęcia. Pozdrawiam :)